- W sądzie cywilnym za każde z morderstw Hasanowi groziłaby kara śmierci. W sądzie wojskowym jednak taki wyrok może być wydany jedynie po spełnieniu jednego z dwunastu specjalnych warunków obciążających. Prokuratorzy w specjalnym piśmie poinformowali obrońców majora, że w jego przypadku co najmniej jeden z takich warunków został spełniony. W tym przypadku chodzi o zabójstwo więcej niż jednej osoby. Oficjalnie jednak prokuratura nie ogłosiła jednak jakiej kary będzie się domagać dla majora Nidala Malika Hasana. 39-letni Nidal Malik Hasan, jest urodzonym w Stanach Zjednoczonych muzułmaninem o jordańskich korzeniach. Pracował w armii USA jako psychiatra. Pod koniec października ubiegłego roku miał zostać wysłany na misję do Iraku. Według kolegów majora Hasan, rozkaz o wyjeździe wywołał jego niepokój i złość. Najprawdopodobniej to był także motyw zbrodni. Major Hasan przebywa obecnie w areszcie w powiecie Bell w Teksasie. Trafił tam kilka tygodni temu gdzie przebywał od czasu zamachu. W wyniku ran postrzałowych jakie odniósł, jest sparaliżowany. MNP (AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Reklama
Teksas: Kara śmierci dla zabójcy z Fort Hood
Prokuratorzy wojskowi będą domagać się kary śmierci dla oficera, który 5 listopada w bazie Fort Hood otworzył ogień do swoich kolegów. Major Nidal Malik Hasan jest oskarżony o 13-krotne zabójstwo z premedytacją oraz o próbę zabójstwa 32 zabójstwa osób.
W sądzie cywilnym za każde z morderstw Hasanowi groziłaby kara śmierci. W sądzie wojskowym jednak taki wyrok może być wydany jedynie po spełnieniu jednego z dwunastu specjalnych warunków obciążających. Prokuratorzy w specjalnym piśmie poinformowali obrońców majora, że w jego przypadku co najmniej jeden z takich warunków został spełniony...
-
Redakcja
- 04/29/2010 11:00 AM
Prokuratorzy wojskowi będą domagać się kary śmierci dla oficera, który 5 listopada w bazie Fort Hood otworzył ogień do swoich kolegów. Major Nidal Malik Hasan jest oskarżony o 13-krotne zabójstwo z premedytacją oraz o próbę zabójstwa 32 zabójstwa osób.
Reklama
Reklama
Reklama