Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 21:54
Reklama KD Market

Przewodniczący ukraińskiego parlamentu: spiker Johnson pozytywnie mówił o szansach pakietu pomocy dla Ukrainy przed świętami

Przewodniczący ukraińskiego parlamentu: spiker Johnson pozytywnie mówił o szansach pakietu pomocy dla Ukrainy przed świętami
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk fot. MARTIN DIVISEK/EPA-EFE/Shutterstock

Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson pozytywnie mówił o szansach uchwalenia przez Kongres USA nowego pakietu pomocy dla Ukrainy przed Bożym Narodzeniem - powiedział portalowi Punchbowl News przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk po spotkaniu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem.

Stefanczuk we wtorek spotkał się z przywódcą Republikanów w Izbie Reprezentantów razem z szefem gabinetu prezydenta Ukrainy Andrijem Jermakiem oraz ministrem obrony Rustemem Umierowem. Jak powiedział portalowi polityk, Johnson pozytywnie wypowiadał się na temat szans uchwalenia pakietu pomocy dla Ukrainy przed Bożym Narodzeniem. Ale podkreślił też wagę dalszego wsparcia USA.

"Wojna na Ukrainie nie jest grą komputerową, gdzie można po prostu przyspieszyć za pomocą przycisków kontrolera. Tempo postępów ukraińskich żołnierzy bezpośrednio zależy od tempa dostaw broni na Ukrainę" - powiedział. Dodał jednocześnie, że zdaje sobie sprawę z politycznych uwarunkowań w Kongresie, gdzie trwają zażarte negocjacje na temat pakietu.

"Rozumiemy, że ta wojna nie może trwać wiecznie. Mamy jasną wizję i plan, by kontynuować dalej tę walkę. Każdy pocisk wystrzelony przez ukraińskiego żołnierza w kierunku rosyjskiego okupanta, pocisk opłacony przez amerykańskich podatników, będzie podliczony" - powiedział.

Na Twitterze Stefanczuk zadeklarował też, że Ukraina jest "gotowa kontynuować wdrażanie ważnych reform".

Ukraińska delegacja przyjechała do Waszyngtonu, m.in. by lobbować za przyjęciem pakietu 61,4 mld dolarów wydatków związanych z pomocą dla Ukrainy. Jest to część szerszego pakietu zawierającego łącznie ponad 100 mld, na który składają się też środki na pomoc Izraelowi, państwom Indo-Pacyfiku oraz wzmocnienie ochrony granic USA.

W środowe popołudnie w Senacie będzie miało miejsce pierwsze, proceduralne głosowanie nad pakietem, jednak według zapowiedzi Republikanów, zostanie on zablokowany ze względu na brak zawartych w nim "znaczących" reform ograniczających migrację.

Spiker Johnson, który publicznie mówił o potrzebie wsparcia Ukrainy, jest jednocześnie orędownikiem nieustępliwego stanowiska w kwestii ostrych restrykcji imigracyjnych i budowy muru granicznego. Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer sygnalizował, że jest gotowy do zmian w polityce imigracyjnej, lecz propozycje Johnsona są nie do przyjęcia dla Demokratów. Jednak twarde stanowisko zapowiadają także najwięksi stronnicy Ukrainy po stronie Republikanów, w tym lider większości Mitch McConnell. Według nich, połączenie sprawy imigracji z palącą sprawą pomocy dla Ukrainy jest jedyną szansą, by wymusić na Demokratach żądane przez nich reformy.

Biały Dom ostrzegał, że jeśli Kongres nie uchwali pakietu do końca roku, zabraknie mu pieniędzy na dalszą pomoc Ukrainie na wymaganym poziomie. W praktyce oznacza to, że odpowiednia ustawa musi zostać przegłosowana do 14 grudnia, bo wtedy według planu kończy się obecne posiedzenie Izby Reprezentantów.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama