Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 10:34
Reklama KD Market
Reklama

Piłkarski PP - Pogoń i Jagiellonia pierwszymi ćwierćfinalistami

Piłkarski PP - Pogoń i Jagiellonia pierwszymi ćwierćfinalistami
Jagiellonia nie miała problemu z pokonaniem Warty Poznań fot. Facebook/Jagiellonia Białystok

Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok to pierwsi ćwierćfinaliści piłkarskiego Pucharu Polski. "Portowcy" pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:1 po dogrywce, natomiast "Jaga" wygrała przed własną publicznością z Wartą Poznań 2:0.

Obie te pary rywalizowały ze sobą w piątek w 17. kolejce ekstraklasy, ale na innych stadionach. Wówczas w Zabrzu Górnik zwyciężył 1:0, a w Grodzisku Wielkopolskim Jagiellonia wygrała 2:1.

Pogoni we wtorek udał się rewanż przed własną publicznością. Prowadzenie gospodarzom dał w 72. minucie Kamil Grosicki, ale niedługo przed końcowym gwizdkiem sędziego do remisu doprowadził Sebastian Musiolik (90.). Decydujące okazało się trafienie Brazylijczyka Leo Borgesa w pierwszej części dogrywki (95.).

"Ten mecz był bardzo podobny do ligowego. Gdybyśmy policzyli sytuacje bramkowe, toby się okazało, że tak dzisiaj, jak i w piątek, Pogoń tych sytuacji miała więcej" – przyznał trener Górnika Jan Urban.

W Białymstoku aktualny wicelider ekstraklasy w tym sezonie jeszcze nie przegrał; wygrał siedem meczów w lidze, jeden zremisował i pokonał również w 1. rundzie piłkarskiego Pucharu Polski lidera ekstraklasy Śląsk Wrocław. Do tego bilansu dołożył wtorkowe zwycięstwo z Wartą.

Przed przerwą oba zespoły nie oddały żadnego celnego strzału. W 13. min sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Warty; wycofał się jednak z tej decyzji po analizie VAR.

Po przerwie przewaga Jagiellonii rosła. W 62. min Taras Romanczuk zagrał w pole karne poznaniaków, z pierwszej piłki uderzył Jose Naranjo, ale to uderzenie przeniósł nad bramką bramkarz Warty Jędrzej Grobelny. Z rzutu rożnego Nene dośrodkował na bliższy słupek, tam piłkę uderzył głową Jesus Imaz dając gospodarzom prowadzenie.

Ci poczuli się znacznie swobodniej po zdobyciu tego gola i w 75. min rozegrali najpiękniejszą akcję meczu. Jagiellonia pod swoim polem karnym sprawnie wyszła spod pressingu Warty, dwoma podaniami gra została przeniesiona w pole karne gości, Afimico Pululu wyłożył piłkę Nene, a portugalski pomocnik z kilku metrów dopełnił formalności.

W środę dojdzie do starć trzech par innych przedstawicieli ekstraklasy: broniąca trofeum Legia Warszawa zagra w Kielcach z Koroną, mistrz Polski Raków Częstochowa zmierzy się u siebie z Cracovią, a Stal Mielec podejmie Widzew Łódź.

Dwa pozostałe kluby z ekstraklasy zaprezentują się w czwartek: Piast Gliwice zagra na wyjeździe z Cariną Gubin, najniżej notowaną drużyną w stawce, natomiast Lech Poznań pojedzie do Trójmiasta na spotkanie z liderem 1. ligi Arką Gdynia.

W ćwierćfinale na pewno znajdzie się jeden zespół spoza ekstraklasy, gdyż w jednej z par zmierzą się pierwszoligowe Wisła Kraków i Stal Rzeszów.

Finał - tradycyjnie - odbędzie się 2 maja 2024 na PGE Narodowym w Warszawie. Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa przypadnie zwycięzcy.

Zgodnie z regulaminem rozgrywek na boisku w każdym zespole musi występować co najmniej jeden piłkarz z rocznika 2002 lub młodszy.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama