Amerykańskie Stowarzyszenie Samochodowe (AAA) zapowiada, że okres podróży związanych ze Świętem Dziękczynienia będzie najbardziej intensywny od lat, a Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) spodziewa się rekordowej liczby podróżnych, zarówno w powietrzu, jak i na drogach.
AAA przewiduje, że od środy przed Świętem Dziękczynienia do niedzieli po święcie do swoich miejsc docelowych podróżować będzie 55,4 miliona osób, w tym ponad 49 milionów drogami lądowymi.
AAA stwierdziło, że środa po południu jest najgorszym dniem na wyjazd samochodem. Organizacja zaleca przeniesienie go na Dzień Dziękczynienia.
„To wprawdzie skraca czas, który spędzasz w miejscu docelowym, ale również skraca czas podróży” – podkreśliła Aixa Diaz, rzeczniczka AAA.
Niedziela po Święcie Dziękczynienia również jest trudna, ale już nie tak ruchliwa.
„Hybrydowe i zdalne harmonogramy wszystko zmieniły, ponieważ teraz ludzie mogą wyjeżdżać na świąteczne podróże o różnych porach” – dodała Diaz.
Ci, którzy lecą samolotem, powinni być przygotowani na zatłoczone lotniska oraz możliwe opóźnienia i odwołania lotów. TSA przygotowuje się na rekordową liczbę pasażerów na lotniskach w całym kraju w niedzielę po Święcie Dziękczynienia.
Aby zminimalizować chaos na lotnisku, eksperci podpowiadają, by unikać nadawania bagażu w przypadku odwołania rejsu i przeniesienia pasażerów na inny lot. Udając się na lotnisko pasażerowie powinni korzystać z transportu publicznego lub zarezerwować miejsce parkingowe online z wyprzedzeniem. Wreszcie podróżni powinni wykazać się dużą dawką cierpliwości.
(DC)