81 proc. badanych zadeklarowało, że Jan Paweł II jest dla nich autorytetem moralnym, w tym 58 proc. stwierdziło to w sposób zdecydowany. Odmiennego zdania jest 14 proc. badanych – wynika sondażu CBOS.
Obecny rok obfitował w ataki na osobę św. Jana Pawła II zarówno ze strony mediów w Polsce, jak i zagranicznych. 6 marca br. stacja TVN24 wyemitowała reportaż Marcina Gutowskiego “Franciszkańska 3”, w którym sugerowano, że Jan Paweł II jako metropolita krakowski tuszował przypadki pedofilii wśród księży. W związku z ogromnymi emocjami, jakie wywołują doniesienia dotyczące Jana Pawła II i jego reakcji na przypadki pedofilii wśród księży, kwestie z tym związane poruszono w badaniu.
Autorzy badania zwrócili uwagę, że rok temu – w maju 2022 roku ogółem 81 proc. badanych zadeklarowało, że Jan Paweł II jest dla nich autorytetem moralnym (w tym 56 proc. stwierdziło to w sposób zdecydowany). Obecnie, blisko rok później takie deklaracje złożyło także 81 proc. respondentów (w tym 58 proc. stwierdziło to w sposób zdecydowany). “Można zatem powiedzieć, że zarzuty stawiane Janowi Pawłowi II nie przełożyły się na spadek jego społecznego autorytetu” – wskazano w sondażu.
Z badania wynika również, że stosunek Polaków do medialnych doniesień na temat tuszowania przypadków pedofilii wśród księży przez kardynała Karola Wojtyłę nie jest jednoznaczny. Około dwóch piątych ankietowanych (38 proc.) uważa, że informacje o ukrywaniu przypadków pedofilii wśród księży przez papieża są niewiarygodne. W wiarygodność tych doniesień wierzy 30 proc. respondentów. Blisko jedna trzecia badanych (32 proc.) nie ma w tej kwestii wyrobionego zdania.
W badaniu wskazano, że bardziej wyraźne są oceny postrzeganych motywów doniesień o tuszowaniu pedofilii przez kardynała Karola Wojtyłę. Niemal połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że jest to atak na Jana Pawła II mający na celu podważenie jego autorytetu. Co trzeci badany (32 proc.) postrzega te doniesienia jako próbę rzetelnego wyjaśnienia postawy kardynała Wojtyły wobec przypadków pedofilii wśród księży. Na odpowiedź „trudno powiedzieć” wskazało 20 proc.
Doniesienia o ukrywaniu przez kardynała Karola Wojtyłę przypadków pedofilii wśród księży za godne zaufania uznaje większość osób, które odbierają je jako próbę rzetelnego wyjaśnienia postawy Jana Pawła II wobec pedofili (67 proc.). Z kolei respondenci, którzy widzą w publikowaniu tego rodzaju informacji próbę zakwestionowania autorytetu papieża Polaka, z reguły (67 proc.) podważają ich wiarygodność.
CBOS wskazuje, że ocena doniesień medialnych dotyczących tuszowania pedofilii przez kardynała Wojtyłę jest zdeterminowana przede wszystkim przez orientację polityczną i światopoglądową. W prawdziwość informacji na ten temat częściej niż inni wierzą osoby niepraktykujące religijnie (56 proc.), mające lewicowe poglądy polityczne (54 proc.), a także zadeklarowani wyborcy Lewicy (67 proc.) i Koalicji Obywatelskiej (50 proc.).
Za niewiarygodne uznają je osoby religijne, w tym szczególnie uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (74 proc.), deklarujące prawicowe poglądy polityczne (61 proc.) oraz zaliczające się do wyborców Prawa i Sprawiedliwości (68 proc.).
Podczas gdy większość osób niebiorących udziału w praktykach religijnych (61 proc.), identyfikujących się z lewicą (61 proc.), zamierzających głosować na Koalicję Obywatelską (73 proc.) lub Lewicę (66 proc.) mówi o próbie rzetelnego wyjaśnienia postawy papieża wobec pedofili, o tyle osoby religijne, w tym szczególnie praktykujący kilka razy w tygodniu (86 proc.), a ponadto badani deklarujący prawicowe poglądy polityczne (75 proc.) oraz potencjalni wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (79 proc.) w większości są przekonani, że mamy do czynienia z atakiem na Jana Pawła II i próbą zakwestionowania jego społecznego autorytetu.
Biorąc pod uwagę odpowiedzi na dwa pytania – dotyczące wiedzy o przypadkach pedofilii wśród księży i sposobu reagowania przez Jana Pawła II na problem pedofilii – stworzono nową zmienną, obrazującą postrzeganie tej kwestii przez ogół badanych.
Największa część badanych (34 proc.) nie ma jednoznacznej opinii na ten temat. Wśród pozostałych najliczniejszą grupę (29 proc. ogółu) stanowią ci, którzy uważają, że Jan Paweł II starał się coś robić w sprawie pedofilii, ale jego reakcja była niewystarczająca. Blisko jedna piąta ogółu ankietowanych (19 proc.) uważa, że papież nie wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży.
Prawie co ósmy respondent (12 proc.) jest zdania, że Jan Paweł II (jeszcze jako metropolita krakowski lub już jako papież) świadomie chronił księży pedofilów. Najmniej liczna (6 proc.) jest grupa osób przekonanych, że Jan Paweł II wiedział o problemie pedofili i właściwie reagował na takie przypadki.
Autorytet Jana Pawła II częściej niż inni kwestionują ludzie młodzi – do 24 roku życia (29 proc.) oraz mający od 25 do 34 lat (25 proc.), szczególnie uczniowie i studenci (34 proc.), mieszkańcy dużych miast (25 proc.) lub więcej (32 proc.), osoby najlepiej wykształcone i sytuowane (25 proc. badanych z wyższym wykształceniem, 28 proc. respondentów mających miesięcznie do dyspozycji co najmniej 4000 zł per capita).
Niemal dwie trzecie badanych (65 proc.) uważa, że ostatnie doniesienia medialne nie podważają zasług Jana Pawła II. Przeciwnego zdania jest niespełna co czwarta osoba (23 proc.). Niemal wszyscy badani potrafią wskazać coś, za co cenią papieża Polaka. Najczęściej (przez 48 proc. ankietowanych) dostrzegane są zasługi Jana Pawła II dla obalenia komunizmu. Stosunkowo często podkreślana jest jego umiejętność dotarcia do ludzi młodych (przez 34 proc. badanych). Wśród trzech najczęściej budzących uznanie kwestii znalazło się także papieskie pielgrzymowane i nauczanie na całym świecie (wskazane przez 28 proc. respondentów). (PAP)