W niedzielę w Nowym Jorku zainaugurował działalność General Kuklinski Institute of America. Powstał z inicjatywy warszawskiego Instytutu Generała Kuklińskiego. Cele placówki to promocja sojuszu polsko-amerykańskiego i edukowanie na temat wspólnych dokonań.
Jak powiedział PAP Filip Frąckowiak, szef Instytutu Generała Kuklińskiego i dyrektor Muzeum Zimnej Wojny, nowy instytut znalazł siedzibę w Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Będzie też informować Amerykanów i Polonię, w tym młodzież, o wyjątkowej misji Ryszarda Kuklińskiego.
Jak wyjaśnił Frąckowiak, inaugurację General Kuklinski Institute of America poprzedziły doświadczenia warszawskiego instytutu, który powstał z inspiracji jego ojca, Józefa Szaniawskiego, twórcy Izby Pamięci Generała Kuklińskiego. Później zespół warszawski zdecydował o otwarciu oddziału w USA.
„Krok po kroku, po analizie postanowiliśmy otworzyć General Kuklinski Institute of America. Kiedy Ameryka współdziała z Polską udaje się zatrzymać totalitaryzmy i rozwijać demokrację w Europie” – oświadczył Frąckowiak.
Będzie on dyrektorem nowojorskiej placówki, która w tej chwili współpracuje ze Stowarzyszeniem Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP). Powstaje już zespół; pierwsza osoba z Polski przyjedzie do USA w styczniu.
„Kilka razy w roku będziemy organizować konferencję” – zapowiadał Frąckowiak w rozmowie z PAP.
Ryszard Kukliński to wysoki oficer Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lat 70. XX w. nawiązał współpracę z amerykańskim wywiadem. Pod pseudonimem Jack Strong, nie biorąc od Amerykanów wynagrodzenia, w latach 1971–1981 przekazał CIA dziesiątki tysięcy tajnych planów wojskowych w nadziei, że w ten sposób uchroni Polskę przed III wojną światową. W nocy z 7 na 8 listopada 1981 r. płk Kukliński wraz z żoną i dwoma synami został potajemnie wywieziony z Polski. Przyczyną ewakuacji była obawa Kuklińskiego przed dekonspiracją. Dokumenty, jakie przekazał CIA płk Ryszard Kukliński miały wielką wartość i były jednym z najcenniejszych źródeł informacji dla USA. Wydarzenia z 1981 pokazały, że był on bohaterem i patriotą, zaś generał Jaruzelski był zdrajcą, który był lojalny przede wszystkim wobec ZSRR – mówił w 2021 roku w rozmowie z PAP prof. Mark Kramer, historyk z Uniwersytetu Harvarda. W 1984 r. Kukliński został skazany przez niedemokratyczny sąd wojskowy w Warszawie na karę śmierci za dezercję i zdradę oraz pozbawiony majątku i zdegradowany. Już po upadku zależnego od Moskwy PRL, w 1995 r. Izba Wojskowa Sądu Najwyższego uchyliła nielegalny wyrok ciążący na Kuklińskim. I w 1997 r. Kukliński został uniewinniony. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Wcześniej w tajemniczych okolicznościach zginęli w USA jego synowie, jeden zaginął bez śladu podczas morskiego rejsu w 1993 roku, drugi został przejechany przez terenowy samochód na terenie kampusu uniwersyteckiego w 1994 roku. (PAP)