NASCAR ogłosił swój harmonogram na rok 2024, który obejmuje powrót do Chicago 6 i 7 lipca na weekend Chicago Street Race. Będzie to drugi wyścig w ramach trzyletniego zobowiązania miasta dotyczącego organizowania zawodów NASCAR na ulicach śródmieścia.
Wyścig NASCAR Cup Series odbędzie się w niedzielę, 7 lipca o 3:30 pm. Dzień wcześniej w sobotę, 6 lipca o godz. 1.30 pm kierowcy będą się ścigać w NASCAR Xfinity Series.
W zeszłym roku miasto podpisało trzyletnią umowę z NASCAR, która obejmowała opcję przedłużenia o dwa lata i 2 lipca było gospodarzem pierwszego w historii wyścigu na ulicach centrum Chicago.
Tegoroczny weekend wyścigowy na początku lipca przejął Grant Park i zamknął części DuSable Lake Shore Drive i Michigan Avenue. Błyskawice i ulewne deszcze storpedowały dwudniowe wydarzenia. Oba wyścigi zostały przerwane, a większość koncertów odwołana.
Choć miasto twierdziło, że inauguracyjny NASCAR przyniósł nieoczekiwany sukces komercyjny dla gospodarki miasta, wielu mieszkańców śródmieścia stwierdziło, że nie chce powrotu wyścigu.
W sondażu przeprowadzonym przez biuro radnego Brendana Reilly’ego z 42. okręgu obejmującego znaczną część śródmieścia i Grant Park ponad połowa ankietowanych nie popierała powrotu NASCAR w 2024 r.
W środowym oświadczeniu biuro burmistrza Chicago Brandona Johnsona poinformowało, że rozpoczęło rozmowy z NASCAR po zakończeniu tegorocznego wyścigu, aby rozwiać obawy zgłaszane przez mieszkańców i inne zainteresowane strony, które jako główną niedogodność spowodowaną wyścigiem wymieniło uliczne zatory.
„W wyniku tych rozmów NASCAR zgodził się skrócić czas przygotowania wydarzenia i ograniczyć zakłócenia w ruchu drogowym mogące dotknąć mieszkańców. Zobowiązał się również do zajęcia się kosztami ponoszonymi przez wydziały i agencje miejskie w związku z zabezpieczaniem wydarzenia na równi z innymi imprezami o dużej skali. Jest to zwycięstwo podatników z Chicago, ponieważ pierwotna umowa nie zawierała postanowień dotyczących takich kosztów” – czytamy w oświadczeniu.
Stwierdzono w nim ponadto, że właściciele NASCAR zobowiązali się do rozszerzenia swoich inwestycji w 2024 r. w Chicago, jednocześnie zwiększając możliwości udziału w wydarzeniu w charakterze dostawców dla małych i kobiecych przedsiębiorstw.
Miejskie biuro turystyki Choose Chicago twierdzi, że w weekend rozpoczynający się 4 lipca, dzięki NASCAR i turniejowi USA Volleyball, obłożenie lokalnych hoteli osiągnęło 80 procent. Ich przychody wyniosły ponad 27 mln dolarów po zajęciu prawie 190 tysięcy pokoi i były najwyższe od 4 lipca 2015 r., kiedy legendarna formacja Grateful Dead przez trzy kolejne wieczory koncertowała na Soldier Field.
Przychody z hoteli wyniosły 1,7 miliona dolarów z podatków stanowych i 3 miliony dolarów z podatków lokalnych.
Ogółem impakt ekonomiczny dla Chicago z zeszłorocznego NASCAR wyceniono na 109 mld dolarów.
(DC)