Siedem dzieł słynnego austriackiego ekspresjonisty Egona Schielego zostanie w środę przekazanych spadkobiercom wiedeńskiego artysty kabaretowego Fritza Gruenbauma, który był ich przedwojennym właścicielem - poinformowała prokuratura okręgowa z nowojorskiego Manhattanu. Gruenbaum został zamordowany przez niemieckich nazistów w Holokauście, a sprawa zwrotu rodzinie należących do niego w latach 30. obrazów toczyła się przez 25 lat.
Każda pojedyncza praca ze zbioru jest warta między 780 tys. a 2,75 mln dolarów.
Gruenbaum zginął w nazistowskim obozie koncentracyjnym w Dachau w 1941 r. Walka jego spadkobierców o odzyskanie kolekcji rozpoczęła się w 1998 r.
"W naszym świecie ma to ogromne znaczenie" - powiedział Timothy Reif, jeden ze spadkobierców, odnosząc się do potomków ofiar Holokaustu, domagających się zwrotu zrabowanego mienia niemal 80 lat po zakończeniu II wojny światowej. Dodał, że decyzja dotycząca dzieł należących do jego przodka może mieć znaczenie dla podobnych spraw w przyszłości.
Prokuratura stwierdziła, że kolekcja została skonfiskowana przez niemieckie władze w 1938 r., po aresztowaniu Gruenbauma, a prace Schielego, uznanego za przedstawiciela "sztuki zdegenerowanej", wystawiono na aukcji bądź sprzedano za granicę w celu finansowania działań NSDAP - opisuje dziennik "New York Times".
W latach pięćdziesiątych wiele dzieł Schielego pojawiło się na rynku sztuki za pośrednictwem szwajcarskiego handlarza Eberharda Kornfelda. Zostały następnie sprzedane amerykańskiemu kolekcjonerowi Otto Kallirowi, który prowadził galerię w Nowym Jorku. Ostatecznie znalazły się w rękach różnych nabywców.
Siedem dzieł znajdowało się do tej pory w zbiorach trzech muzeów - nowojorskich MOMA i Morgan Library & Museum oraz Santa Barbara Museum of Art w Kalifornii, jak i w rękach dwóch kolekcjonerów - Ronalda Laudera, przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów (WJC) oraz Serge’a Sabarsky'ego, znanego kolekcjonera.
Muzea i kolekcjonerzy podpisali umowy z prokuratorem okręgowym na Mangattanie, w których stwierdzono, że w wyniku śledztwa w sprawie "zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki" zrzekają się wszelkich roszczeń do obrazów.
Prokuratorzy z Manhattanu przekazali, że w sumie prowadzą dochodzenia w sprawie co najmniej kilkunastu dzieł Schielego, które według nich zostały zrabowane przez nazistów i dotarły do Nowego Jorku. (PAP)