Jako „najbardziej niebezpieczną na świecie” określił wpływowy dziennik „El Sol de Mexico” granicę lądową między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi. Według oficjalnych danych, w ciągu ubiegłego roku przy próbach jej nielegalnego przekroczenia straciło życie lub „zaginęło bez wieści” co najmniej 686 migrantów – głównie z ubogich krajów Ameryki Środkowej.
Liczba ta – dodaje konserwatywny meksykański dziennik – to prawie połowa z około półtora tysiąca migrantów uznanych za zabitych lub zaginionych przy próbach nielegalnego przekraczania granic na kontynencie amerykańskim w 2022 roku, „najtragiczniejszym odkąd w 2014 roku rozpoczęto prowadzenie tego rodzaju statystyk”.
Meksykański dziennik pisze dalej, iż od tego czasu Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (OIM) zarejestrowała co najmniej 4664 przypadki zgonów lub zaginięć migrantów na granicy między Meksykiem a USA.
Najczęstsze powody śmierci na długiej granicy między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem są utonięcia - 212, wypadki drogowe - 71 oraz wygłodzenie i brak wody 156.
Prawie połowa migrantów (307), którzy stracili życie w swej ucieczce przed nędzą i głodem w nadziei dotarcia do Stanów Zjednoczonych, to śmierć podczas wędrówki przez bezwodne pustynie Sonora i Chihuahua.
212 osób utonęło, ponad 70 zginęło w wypadkach samochodowych, a z odwodnienia, wygłodzenia lub skrajnego przemęczenia wędrówką w ekstremalnych warunkach zmarło w drodze 156 migrantów.
Cytowany Raport OIM stwierdza na zakończenie: „Wprawdzie łączna liczba śmiertelnych ofiar wśród migrantów zmalała o 8 procent w porównaniu z rokiem 2021, ale prawdopodobnie jest ona w rzeczywistości wyższa, niż to wynika z informacji, którymi oficjalnie dysponujemy, brak bowiem w tym raporcie oficjalnych danych z okręgu przygranicznego w Teksasie oraz meksykańskiej agencji poszukiwawczo-ratowniczej”. (PAP)