Robert Crimo III oskarżony o strzelanie do ludzi uczestniczących w ubiegłorocznej paradzie z okazji Święta Niepodległości w Highland Park został rano w poniedziałek, 11 września przesłuchany przez sędzię Victorię Rossetti w sprawie statusu przedprocesowego. To jego pierwsze stawienie się przed sądem powiatu Lake od maja. Przesłuchanie trwało niecałe pięć minut.
Ponieważ prawnicy wciąż zbierają dowody i odkrywają nowe kwestie, Rossetti wyznaczyła kolejne przesłuchanie w sprawie statusu sprawy na 11 grudnia o godz. 11 am, stwierdzając, że tego dnia zamierza wyznaczyć datę rozprawy.
W wyniku strzałów oddanych z dachu zginęło siedem osób, dziesiątki innych zostało rannych, a niezliczona ilość kolejnych do tej pory zmaga się z traumą psychiczną.
22-letni Crimo III, który według prokuratorów otworzył ogień do tłumu ludzi, usłyszał ogółem 117 zarzutów, w tym 21 zarzutów morderstwa pierwszego stopnia – po trzy na każdego z siedmiu zabitych – a także 48 zarzutów usiłowania morderstwa i 48 zarzutów pobicia z użyciem broni palnej, po jednym na każdą osobę trafioną kulą, jej fragmentem lub odłamkiem.
Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu dożywocie.
Oskarżony nie przyznał się do winy i obecnie przebywa w areszcie bez kaucji.
22-latek może także pojawić się sądzie jako świadek w innej sprawie wniesionej przez prokuratorów powiatu Lake – przeciwko jego ojcu Robertowi Crimo Jr, Jest on oskarżony o pomoc synowi w uzyskaniu pozwolenia na broń. W sierpniu sędzia odmówił oddalenia sprawy o lekkomyślne zachowanie. Termin rozprawy wyznaczono na 6 listopada.
Robert Crimo Jr. nie przyznał się do stawianych mu siedmiu zarzutów lekkomyślności.
Prokuratorzy twierdzą, że Crimo Jr. zgodził się sponsorować wniosek syna o pozwolenie na broń, mimo że wiedział, iż w przeszłości próbował on popełnić samobójstwo i groził przemocą. Dzięki sponsorstwu ojca, Crimo III uzyskał zezwolenie na posiadanie broni.
(DC)