Matka, która nakazała swojemu 14-letniemu synowi strzelić do mężczyzny po tym, jak ten zaatakował ją w czerwcu w barze szybkiej obsługi na południu Chicago, oddaliła pozew, który złożyła przeciwko miastu. Carlishia Hood i jej nastoletni syn zostali wcześniej oczyszczeni z zarzut morderstwa.
Adwokaci 35-letniej Carlishii Hood 27 czerwca ogłosili, że złożyli pozew przeciwko miastu oraz pięciu policjantom, którzy ją aresztowali za złośliwe oskarżenie, fałszywe aresztowanie i umyślne spowodowanie emocjonalnego cierpienia. W ośmiostronicowym pozwie twierdzili, że w wyniku aresztowania ich klientka doznała „utraty wolności, narażenia na publiczny skandal i hańbę, uszczerbku na reputacji, cierpienia psychicznego i emocjonalnego, upokorzenia, zażenowania i udręki”.
Hood zwróciła się jednak do sądu o odsunięcie złożonego pozwu przeciwko miastu Chicago – podała w środę stacja FOX 32. W czwartek nie było jeszcze wiadomo, dlaczego kobieta zdecydowała się na taki krok.
Carlishia Hood i jej 14-letni syn zostali oskarżeni o zastrzelenie mężczyzny 18 czerwca w barze szybkiej obsługi Maxwell Street Express w dzielnicy West Pullman na południu Chicago. Zarzuty przeciwko matce i synowi zostały wycofane, głównie na podstawie dowodów uzyskanych z nagrania wideo z incydentu. Na filmie uzyskanym od świadka widać konfrontację między Hood a 32-letnim Jeremym Brownem, która doprowadziła do strzelaniny.
Podczas kłótni Hood miała wezwać SMS-em 14-letniego syna na pomoc. Chłopiec wszedł do lokalu z bronią w chwili, gdy Brown wymierzał jego matce cios. Następnie miał postrzelić mężczyznę od tyłu.
Brown wybiegł z restauracji, podczas gdy syn Hood nie przestawał strzelać. Prokuratorzy początkowo mówili, że matka i syn podążyli za Brownem na parking, gdzie matka nakazała chłopcu dalej strzelać i zabić Browna.
Brown został trafiony dwa razy i zmarł wskutek odniesionych obrażeń.
Partnerka zabitego zidentyfikowała później Hood i jej syna jako podejrzanych w strzelaninie. Matka z synem sami zgłosili się 21 czerwca na policję.
Prokuratorzy przyznali, że Hood miała ważne pozwolenie na broń oraz na ukryte noszenie jej. Kobieta nie ma żadnej przeszłości kryminalnej.
(tos, jm)