Nastolatek z Maywood pozostanie w areszcie po tym, jak przez 18 minut uciekał skradzionym samochodem z prędkością dochodzącą do 132 mil na godzinę przed policyjnym pościgiem.
W środę, około 1:13 am, policja Villa Park zauważyła hyundaia genesis z 2013 roku, który został skradziony z Chicago, jadącego na południe trasą 83 w pobliżu Lake Street.
Funkcjonariusze próbowali zatrzymać pojazd w pobliżu North Avenue i Route 83, ale kierowca pędził w kierunku zachodnim po North Avenue, czasami osiągając prędkość 104 mil na godzinę, według prokuratorów.
Pościg policyjny był kontynuowany na I-355, gdzie nieletni osiągnął prędkość 132 mil na godzinę, a następnie przez Schaumburg, Villa Park i ostatecznie w Elmhurst, gdzie pojazd uderzył w zaparkowany samochód w pobliżu 500 Vallette Street. Wtedy 17-latek zaczął uciekać pieszo. Niedługo później został zatrzymany przy 600 przy Cedar Drive.
„Ucieczka przed policją z prędkością 132 mil na godzinę jest niezwykle niebezpiecznym przejawem całkowitej pogardy dla prawa i bezpieczeństwa publicznego. Skandaliczne działania zarzucane oskarżonemu nie tylko naraziły na duże ryzyko kierujących pojazdami, jak również uczestniczących w nich funkcjonariuszy, a także spowodowały uszkodzenie pojazdu innej osoby. Wszyscy jesteśmy niezwykle wdzięczni, że w wyniku działań oskarżonego żaden niewinny kierowca ani przechodzień nie został ranny, ani zabity” – powiedział prokurator stanowy powiatu DuPage, Bob Berlin.
„Te haniebne działania miały miejsce długo po godzinie policyjnej. Jako rodzice lub opiekunowie powinniśmy wiedzieć, co nasze dzieci w tym czasie robią, czy są w domu całe i zdrowe” – dodał z kolei szef policji w Villa Park, Michael Rivas.
17-latek został oskarżony o dwa przestępstwa – posiadanie skradzionego pojazdu mechanicznego oraz o ucieczkę przed policją, a także o dokonanie kilku wykroczeń. Ma stawić się w sądzie 15 września.
(DC)