Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 12:20
Reklama KD Market
Reklama

Kto zabił siostrę Cathy?

Kto zabił siostrę Cathy?
(fot. Pixabay)

Zagadka śmierci zakonnicy Catherine Ann Cesnik nie przestaje fascynować detektywów i dziennikarzy śledczych. Ukochana nauczycielka w Archbishop Keough High School w Baltimore została brutalnie zamordowana w 1969 roku. Pomimo wieloletniego, szeroko zakrojonego śledztwa, zaangażowania nie tylko lokalnej policji, ale również zasobów FBI, nigdy nie wykryto sprawcy. Siostra Cesnik od pięciu dekad czeka na sprawiedliwość...

Molestowanie uczennic

Catherine Cesnik urodziła się w Pittsburghu w Pensylwanii w 1942 r. jako najstarsze z trojga dzieci. Była bardzo lubianą i inteligentną młodą dziewczyną, która ukończyła z wyróżnieniem katolickie liceum. Od dziecka czuła, że jej powołaniem było zostanie zakonnicą. Po złożeniu ślubów zaczęła uczyć języka angielskiego i dramatu w żeńskiej szkole Archbishop Keough High School. Uczniowie ją uwielbiali. Jedna z jej uczennic tak wspominała swoją nauczycielkę: „Siostra Cathy była najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miałam. Była miła i współczująca. Nauczyłam się od niej wiele o życiu. Nauczyłam się też doceniać literaturę”.

Krótko po rozpoczęciu pracy do siostry Cesnik zaczęły docierać niepokojące informacje o molestowaniu uczennic. – Siostra Cathy przyszła do nas któregoś dnia i zapytała wprost, czy to prawda” – powiedziała jedna z napastowanych dziewcząt, Jean Wehner. – Była jedyną osobą, która chciała nam pomóc. Nikt inny z personelu szkolnego nie zainteresował się tym, co się dzieje. Nawet jeśli coś podejrzewali.

Uczennice opowiedziały siostrze o molestowaniu seksualnym, którego były ofiarami. Dziewczynki twierdziły, że ojciec Joseph Maskell oraz ojciec E. Neil Magnus je wykorzystywali. Co więcej, ojciec Maskell organizował schadzki, w czasie których uczennice katolickiej szkoły musiały świadczyć usługi seksualne obcym mężczyznom. Siostra Cesnik była wstrząśnięta. Odeszła z pracy, ale obiecała swoim podopiecznym, że nie pozostawi ich samych i powiadomi o całej sprawie zarówno arcybiskupa, jak i policję.

Gdzie jest zakonnica?

W drugiej połowie 1969 roku siostra Cesnik przeniosła się do Western High School. W tym czasie mieszkała poza kampusem w apartamentach Carriage House, dzieląc mieszkanie z inną zakonnicą, Helen Russell Phillips. 7 listopada 1969 r. postanowiła wybrać się do pobliskiego centrum handlowego, by kupić prezent zaręczynowy dla swojej siostry. Nikt więcej jej już nie widział żywej.

Około 10.00 wieczorem siostra Russell zaczęła się niepokoić o swoją współlokatorkę. Poprosiła dwóch mieszkających po sąsiedzku księży o pomoc w poszukiwaniach. Obeszli okolicę, ale nie znaleźli śladu zaginionej zakonnicy. Około północy zawiadomili policję. Następnego ranka samochód siostry Cesnik został zauważony niecałe dwie przecznice od jej mieszkania. Był cały ubłocony i zaparkowany w poprzek chodnika, jakby porzucono go w pośpiechu. Kobiety nie odnaleziono.

3 stycznia 1970 r. na jej zwłoki natknęli się dwaj myśliwi, którzy polowali w pobliżu wysypiska śmieci na południowy zachód od Baltimore. Została zabita uderzeniem w tył głowy. – Ten otwór jest idealnie okrągły i mniej więcej wielkości ćwierćdolarówki – powiedział emerytowany detektyw pracujący przy tej sprawie, Louis Roemer w jednym z wywiadów. – Mógł być skutkiem uderzenia młotkiem lub łyżką do opon. A może był to pierścień księdza – jeden z tych ciężkich złotych pierścieni, które nosi wielu katolickich księży. Zrobiłby taką dziurę, gdyby uderzyć wystarczająco mocno.

Roemer uważał, że podejrzany znał siostrę Cathy. Podszedł do niej przed jej domem, kiedy wróciła z zakupów, i zmusił do tego, żeby z nim pojechała. Nikt jednak nie rozumiał, dlaczego morderca wrócił na jej osiedle, aby tam porzucić jej auto. Z jakiegoś powodu nie bał się rozpoznania.

Nierozwiązana zagadka

Pomimo wielu lat intensywnego śledztwa nigdy nie wykryto sprawcy zbrodni. Policja uważała, że morderstwo miało związek z planami ujawnienia molestowania. W następnych latach uczennice zaczęły głośno mówić o tym, co działo się w szkole. Wysunęły oskarżenie głównie przeciwko szkolnemu kapelanowi, ojcu Josephowi Maskellowi. W 1992 roku dwie uczennice, Jean Wehner i Teresa Lancaster, wniosły oskarżenie przeciwko Maskellowi oraz ginekologowi Christianowi Richterowi, siostrom ze zgromadzenia Notre Dame, archidiecezji Baltimore i kardynałowi Williamowi H. Keelerowi. Niestety sąd umorzył postępowanie ze względu na przedawnienie.

Jean zeznała, że siostra Cathy wiedziała o wszystkim i zamierzała upublicznić sprawę, zgłaszając ją zwierzchnikom ojca Maskella oraz władzom. Jednak nauczycielka zniknęła, zanim doszło do spotkania. Jean twierdziła również, że dwa dni po zaginięciu zakonnicy ojciec Maskell zawiózł ją na porośniętą gąszczem działkę, pokazał ciało siostry Cesnik, mówiąc, że tak kończą ludzie, którzy chcą zniszczyć innych. Groził Jean, że jeśli nadal będzie opowiadać o molestowaniu, skończy tak samo. Policja jednak z jakiegoś powodu nie uwierzyła w jej zeznania.

Ojca Maskella nie udało się połączyć z morderstwem Catherine Cesnik. Na miejscu zbrodni nie znaleziono żadnych dowodów, które świadczyłyby o tym, że mógł być zamieszany w sprawę. Dlatego śledczy uważali, że być może Maskell był tylko pionkiem, który miał pomóc zatuszować sprawę morderstwa i wykorzystywania dziewcząt. Wiele lat później, kiedy ponownie otwarto sprawę, sugerowano, że zagadka zamordowania zakonnicy nigdy nie została rozwiązana, bowiem w sprawę zamieszany mógł być nie tylko Kościół, ale również lokalne organy ścigania i osoby wysoko postawione w Baltimore.

W 2016 r. archidiecezja Baltimore przyznała, że wypłaciła odszkodowania osobom, które zarzucały księdzu Maskellowi wykorzystywanie seksualne. W 2017 roku ponownie otwarto sprawę siostry Cesnik i ekshumowano ciało księdza w celu pobrania próbki DNA. Porównano ją z DNA z miejsca zbrodni, jednak różniły się one od siebie. Policja porównała je również z próbkami kilku innych podejrzanych, jednak bez rezultatu. Kiedy FBI stworzyło centralny rejestr DNA, wprowadzono tam również próbki pobrane na miejscu zbrodni. Niestety tutaj również nie znaleziono żadnych tropów. Sprawa morderstwa zakonnicy pozostaje nierozwiązana do dziś.

Maggie Sawicka


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama