Kaczyński jednocześnie szczuje na migrantów i chce ich wpuścić setki tysięcy; może potrzebny mu jest wewnętrzny konflikt i strach polskich obywateli, bo wtedy łatwiej mu rządzić i wygrać wybory; musimy uniknąć tego niebezpieczeństwa – ocenił w nagraniu zamieszczonym w internecie lider PO Donald Tusk.
Tusk zamieścił na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej. „Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji – i właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria, czy Islamska Republika Pakistanu” – mówi na nagraniu Tusk.
„Jarosław Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tysięcy obywateli – 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień” – stwierdził lider PO.
Jak mówił, „Kaczyński jednocześnie szczuje na obcych, i na imigrantów, a jednocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy, i to właśnie z takich państw. Może potrzebna mu jest wewnętrzna wojna, konflikt, strach polskich obywateli – bo wtedy lepiej mu rządzić, wtedy łatwiej będzie mu wygrać wybory. Musimy jak najszybciej go odsunąć od władzy, żeby uniknąć tego niebezpieczeństwa. Ono się naprawdę czai za rogiem. Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami” – oświadczył lider PO.
Do podawanych przez Tuska liczb nawiązał wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki. Zaznaczał, że podawana przez Tuska liczba ok. 130 tys. migrantów jest niewłaściwie interpretowana, „co prowadzi do fałszywych wniosków”. Chodzi o to, że samo zezwolenie na pracę, nie uprawnia jeszcze do wjazdu i pobytu w Polsce. Grodecki przekonywał, że faktyczna liczba osób, które wjechały do Polski w sposób bezpieczny, zweryfikowany, którym została wydana wiza uprawniająca do wjazdu czasowego do Polski, jest wielokrotnie niższa. (PAP)