Musimy wygrać, a jeżeli mamy wygrać, to w tej chwili chodzi o to, żebyśmy my wszyscy, cały obóz patriotyczny, zaczął tak pracować, żeby można było to nazwać gryzieniem trawy – powiedział wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński na zjeździe klubów “Gazety Polskiej”.
„Musimy być silni. Musi być ogromny wysiłek i to wysiłek w czasie kampanii, w trakcie głosowania, żeby osłonić nas przed niebezpieczeństwem sfałszowania wyborów, albo niebezpieczeństwem zastraszania ludzi, którzy będą szli do wyborów, szczególnie w nowych punktach wyborczych, których będzie kilka tysięcy” – podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
W jego ocenie opozycja jest zdeterminowana. „Oni naprawdę są zdeterminowani, bo wiedzą, że bój to jest ich ostatni, i że zrobią wszystko, żeby wygrać” – zapewnił.
„Wiedzą, że tam z Brukseli, z Berlina Weber przewodniczący grupy EPL w Parlamencie Europejskim mówi ‘Macie wygrać, bo my was osłaniamy nawet ogniowymi osłonami” – dodał.
„Słyszeliście państwo te słowa, fatalnie się w Polsce kojarzą, że on takie rzeczy mówi, trochę się dziwię, bo wiem, jacy są Niemcy. Natomiast, jeżeli chodzi o tych, którzy ich reprezentują gdyby mieli być wiarygodni, to by natychmiast musieli wystąpić z EPL, a w każdym razie zażądać zmiany przewodniczącego. Niczego takiego nie zrobili, a jestem przekonany, że im to nawet do głowy nie przyszło, bo jak to, na pana rękę podnieść?” – ironizował Jarosław Kaczyński. (PAP)