Chicago w nadchodzący weekend ponownie zapisze się w historii, będąc gospodarzem pierwszego wyścigu ulicznego w istniejącej 75 lat serii NASCAR. Wyścigi Cup Series o nazwie „Grant Park 220” i Xfinity Series Race „The Loop 121” odbędą się w najbardziej znanych punktach śródmieścia Chicago 1 i 2 lipca. Każdego dnia to historyczne wydarzenie obejrzy 50 tysięcy widzów, a 80 procent z nich po raz pierwszy.
Cup Series, który odbędzie się w niedzielę 2 lipca, będzie głównym i kulminacyjnym wyścigiem NASCAR. Zaprezentują się w nim najlepsi kierowcy, wśród których nie zabraknie tych, którzy startują w kultowych wyścigach Daytona 500 i Brickyard 400.
Dzień wcześniej, w sobotę 1 odbędzie się też NASCAR Xfinity Race. który jest wyścigiem stojącym niżej w hierarchii od Cup Series, chociaż nie brakuje w nim utalentowanych kierowców, mających w przyszłości szansę zastąpić obecnych mistrzów.
W sobotę kierowcy The Loop 121 będą mieli okazję poćwiczyć na torze. Trening rozpocznie się o godzinie 10 am, a kwalifikacje godzinę później. Po nich wyruszą na ulice Chicago gwiazdy Cup Series. Ich trening zaplanowany jest w samo południe, a kwalifikację do niedzielnego wyścigu zostaną przeprowadzone o godzinie 1:30 pm.
Pracowitą sobotę zakończy wyścig The Loop 121 serii Xfinity, który odbędzie się o godzinie 4 pm. Kierowcy pokonają trasę o łącznej długości 121 mil, na którą składa się 55 okrążeń toru o długości 2,2 mili.
Głównym wydarzeniem w niedzielę będzie NASCAR Cup Series. Kierowcy ustawią się na linii startu o 4:30 pm. na inauguracyjny Grant Park 220. Będą mieli do pokonania 100 okrążeń na łącznej długości 220 mil.
Trasa zabierze kierowców na główne drogi miejskie, takie jak Columbus Drive, Michigan Avenue i Lake Shore Drive, wzdłuż jeziora Michigan i wokół kultowego Grant Park.
Linia startu i mety oraz pit-road będą zlokalizowane wzdłuż South Columbus Drive, bezpośrednio przed fontanną Buckingham. W przeddzień imprezy znaczna część obszaru wokół Grant Park będzie niedostępna dla pojazdów.
Obok atrakcji związanych z rywalizacją sportową nie zabraknie również koncertów, z udziałem m.in. takich gwiazd jak The Chainsmokers i Miranda Lambert.
NASCAR w ten weekend będzie szczególnym wydarzeniem, ale to nie pierwszy raz, kiedy Chicago przeszło do historii wyścigów.
W rzeczywistości ponad 100 lat temu miasto było gospodarzem pierwszego wyścigu samochodowego w Ameryce. Organizowane przez gazetę Chicago Times-Herald zawody zostały sprowadzone do Stanów Zjednoczonych po tym, jak właściciel gazety, H.H. Kohlsaat, zainspirował się wyścigiem z Paryża do Bordeaux w 1895 roku. Historyk NASCAR, Ken Martin, zauważył, jak pogoda odegrała dużą rolę wyścigu, który odbył się w Święto Dziękczynienia.
„Tego ranka Chicago przywitało około siedmiu cali śniegu, więc możesz zrozumieć, jak ekstremalnie trudne mogły być warunki drogowe” – powiedział Martin.
Plan zakładał ściganie się do Milwaukee i z powrotem. Ostatecznie w dniu wyścigu, z powodu zamieci, został przeprowadzony od południowej strony Chicago do Evanston iz powrotem.
Z sześciu pojazdów, które wystartowały, tylko dwa dojechały do mety – a zwycięzcy, J. Frankowi Duryei, zajęło to ponad dziesięć godzin. Jego średnia prędkość na odcinku 54 mil wynosiła tylko siedem mil na godzinę.
W nadchodzący weekend rywalizować będzie maksymalnie 40 samochodów wyścigowych, których kierowcy według prognoz przekroczą na ulicach Chicago szybkość ponad 100 mil na godzinę.
Dariusz Cisowski