21-letni Jack Douglas Teixeira, żołnierz Gwardii Narodowej podejrzany o ujawnienie tajnych dokumentów Pentagonu, nie przyznał się do winy podczas wstępnego zeznania przed sądem federalnym w środę. Sprawa uważana jest za najpoważniejsze naruszenie interesów bezpieczeństwa USA od czasu afery Wikileaks. Teixeira jest przetrzymywany w areszcie od kwietnia br. w oczekiwaniu na proces.
Teixeira,żołnierz Sił Powietrznych Gwardii Narodowej aresztowany 13 kwietnia, jest podejrzany o ujawnienie tajnych amerykańskich dokumentów związanych m.in. z wojną na Ukrainie. Według prokuratury miał je ujawnić na komunikatorze Discord.
Teixeirę oskarżono o naruszenie ustawy o szpiegostwie w związku z bezprawnym kopiowaniem i przesyłaniem wrażliwych materiałów wojskowych, a także nielegalne wyniesienie ich do miejsca, które nie było przeznaczone do przechowywania takich dokumentów.
Materiały zawierały ściśle tajne informacje na temat sojuszników i przeciwników USA, dotyczące takich zagadnień jak obrona powietrzna Ukrainy i izraelska agencja wywiadowcza Mosad. Prezydent USA Joe Biden zarządził dochodzenie w celu wyjaśnienia, dlaczego podejrzany posiadał dostęp do niejawnych informacji.
Jak zaznacza Reuter wyciek tych materiałów oznacza porażkę rządu w ochronie kluczowych tajemnic bezpieczeństwa narodowego.
W środę Teixeira złożył wstępne zeznania przed sądem federalnym w Worcester, w stanie Massachusetts. Nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Daty rozpoczęcia procesu jeszcze nie ustalono.
Rodzina Teixeiry oświadczyła, że "ma nadzieję, iż Jack będzie uczciwie i sprawiedliwie potraktowany, tak jak na to zasługuje".
Uważa się, że zarzucane Teixeirze ujawnienie tajnych dokumentów jest najpoważniejszym naruszeniem bezpieczeństwa narodowego USA od czasu afery Wikileaks w 2010 r. kiedy na jej stronie ukazało się ponad 700 tys. dokumentów, nagrań wideo i depesz dyplomatycznych.
W razie uznania go za winnego przez ławę przysięgłych Teixeirze grozi kara do 10 lat więzienia i grzywna do 250 tys. dolarów. (PAP)