O śnie na jawie lub lunatykowaniu z pewnością może mówić mężczyzna z Lake Barrington na dalekich północno-zachodnich przedmieściach, który przypadkowo postrzelił się w nogę, gdy śniło mu się, że ktoś włamuje się do jego domu. Na nieszczęście miał nieważne pozwolenie na broń, więc został aresztowany i oskarżony.
Do zdarzenia doszło 10 kwietnia, lecz dopiero we wtorek, 13 czerwca, szeryf powiatu Lake poinformował o zdarzeniu w komunikacie na Facebooku. Tuż przed 10 pm władze odpowiedziały na wezwanie do domu w rejonie 100 Shoreline Road w Lake Barrington, gdzie 62-letni mieszkaniec doznał rany postrzałowej nogi. Został zidentyfikowany jako Mark Dicara. Według ratowników, mężczyzna stracił dużo krwi i zastosowano opaskę uciskową.
Mężczyzna powiedział śledczym, że śniło mu się, że ktoś włamuje się do jego domu. Wówczas wyciągnął swój rewolwer i oddał strzał w stronę domniemanego intruza. Gdy zorientował się, że postrzelił sam siebie, obudził się ze snu. Mężczyznę przewieziono do miejscowego szpitala. Ustalono, że kula przeszyła jego nogę i utkwiła w pościeli. Jak czytamy w komunikacie z biura szeryfa, „na szczęście runda nie przeszła przez ścianę, którą Dicara dzielił z sąsiadami”.
Policja potwierdziła, że nie było próby włamania do domu Dicary.
Dalsze śledztwo wykazało, że Dicara miał w domu broń, mimo że miał unieważnione pozwolenie na nią (kartę FOID). Sprawę przekazano prokuraturze powiatu Lake, która zatwierdziła dwa zarzuty dla mężczyzny: posiadania broni palnej bez ważnej karty FOID (Firearm Owners Identification) w kategorii poważnych przestępstw klasy 3 (Class 3 Felony) oraz lekkomyślne użycie broni palnej w kategorii poważnych przestępstw klasy 4 (Class 4 Felony).
W poniedziałek, 12 czerwca, Dicara został aresztowany, po czym zwolniony za kaucją, wyznaczoną przez sędziego powiatu Lake na 150 tys. dol. Dicara ma ponownie stanąć przed sądem 29 czerwca.
(jm)