Mężczyzna, który zasztyletował kobietę, został zastrzelony przez policjanta w sobotę w nocy. Do incydentu doszło w Harvard, położonym w powiecie McHenry na granicy z Wisconsin, około 60 mil na północny zachód od centrum Chicago.
„Na miejscu stwierdzono zgon mężczyzny. Ani on, ani ofiara pchnięcia nożem nie zostali zidentyfikowani przez policję, która czeka na sekcję zwłok” – powiedział szef policji w Harvard Tyson Bauman. Dodał, że jest to pierwsza śmiertelna strzelanina w Harvard z udziałem funkcjonariusza policji od co najmniej ostatnich 25 lat.
Policja poinformowała, że została wezwana w sobotę tuż przed północą do budynku przy 700 Dewey Street w związku z awanturą domową. Pięciu funkcjonariuszy przybyło na miejsce i po wejściu do środka znaleźli mężczyznę z nóżem siedzącego na leżącej ranną kobietą.
Funkcjonariusze nakazali mężczyźnie rzucić nóż, a gdy ten odmówił, jeden z nich oddał w jego kierunku kilka strzałów, zabijając go na miejscu. Kobieta została przewieziona do szpitala Harvard Mercy Hospital, gdzie zmarła na skutek odniesionych obrażeń.
Funkcjonariusz, który zastrzelił mężczyznę, przebywa na urlopie administracyjnym w oczekiwaniu na dochodzenie, które jest rutynową procedurą po strzelaninach z udziałem policji.
(DC)