Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 04:39
Reklama KD Market

Smutek – trudna emocja

fot. Pixabay.com

W dzisiejszych czasach, smutek jest emocją niechcianą, już od najmłodszych lat staramy się intuicyjnie go unikać. Odsuwamy go jak najdalej, udajemy, że go nie ma i nawet nie chcemy go zrozumieć.

Jako dorośli, szybko uciszamy smutek naszych dzieci, pocieszając, minimalizując i dyskredytując – nic się nie stało, nie bądź smutny, przestań płakać i uśmiechnij się. Mimo że to nie zamierzone, ale dajemy tym samym przekaz, że smutek jest czymś niepożądanym, złym, negatywnym i powinno się go unikać. Wolimy więc udawać, że go nie ma, co odbija się na naszym zdrowiu psychicznym. Tymczasem wystarczy dać sobie pozwolenie na przeżycie smutku, aby wyciągnąć z tego coś dobrego.  Bo smutek może być oczyszczający. Przypomina nam o tym, co jest dla nas ważne, co nadaje naszemu życiu znaczenia i zmusza nas do wgłębienia się w nas samych. Możemy dzięki niemu odkryć prawdę i z tą wiedzą iść w kierunku zmian.

Smutek a depresja

Smutek jest często mylony z depresją. W przeciwieństwie do depresji, smutek jest naturalną częścią naszego życia i łączy się z naszymi przeżyciami. To zdrowa reakcja na odrzucenie, rozczarowanie i ból straty. Przypomina nam to, co dla nas jest ważne i co nadaje naszemu życiu sens. Depresja natomiast powstaje w wyniku niezdrowej próby przystosowania się do bolesnego wydarzenia, czy przykrej egzystencji, kiedy jesteśmy zbyt owładnięci sytuacją i bólem, że zwracamy się w kierunku znieczulenia naszych emocji. Możemy mieć wtedy uczucie wstydu, żalu, winy, nienawiści, które zamiast obrócić się w konstruktywne działanie, zabierają nam energię i witalność i pogrążają w rozpaczy.

Przyczyny smutku

Przez całe życie jesteśmy narażeni na bolesną rzeczywistość, ból wynikający z relacji personalnych, odrzucenia, rozczarowań i frustracji. Zderzamy się z bólem egzystencjalnym, chorobami, wyniszczeniem organizmu i ewentualnie śmiercią. Dodatkowo wielu z nas jest wciąż obezwładnionych starym bólem wynikającym z doświadczeń wczesnego dzieciństwa, pamięcią dawnych krzywd, które doświadczyliśmy wtedy, gdy byliśmy zbyt młodzi by je zrozumieć. Bo dla dzieci, przeżycie zależy od dorosłych więc wiele sytuacji, na przykład sfrustrowany, niedbający czy pijący rodzic przyczynia się do traumy dzieciństwa. Nosimy ten smutek w sobie przez całe lata.

Niezdrowe unikanie smutku

Ponieważ boimy się, w różnym stopniu, przeżywać smutek, już w dzieciństwie rozwijamy psychologiczną obronę przed smutkiem. Przekłuwamy smutek w złość, bo łatwiej jest pokazać gniew i bunt niż łzy i melancholię. Często ta obrona, by znieczulić smutek, objawia się ranieniem innych ludzi wokół nas. Na przykład, by unikać smutku boimy się zbliżyć do innej osoby w podświadomej obawie, aby nas nie zraniła, reagujemy złością lub odcinaniem życzliwych ludzi, sabotażujemy nasze życie, aby nie osiągnąć ważnych celów i sukcesu. Częstym mechanizmem znieczulania smutku jest uzależnienie od alkoholu i innych substancji. Niektórzy angażują się nadmiernie w pracę i inne czynności, aby nie czuć niewygodnych emocji i tym samym odciąć się od bliskich im ludzi. Ale te wszystkie zachowania ranią nas jeszcze bardziej. Odcinają nas od naszego życia.

Przeżywanie smutku

Problem tkwi w tym, że powyższe niezdrowe mechanizmy obrony przez smutkiem, włączając w to jeszcze leki antydepresyjne, nie pomogą nam selektywnie odciąć smutku bez równoczesnego odcięcia radości. Kiedy dusimy w sobie niechciane emocje, tracimy też kontakt z adaptacyjnymi emocjami jak miłość, pasja, ciepło, pragnienie, a bez tych emocji nasze życie jest martwe. Aby prawidłowo przeżyć smutek, trzeba pozwolić sobie wewnętrznie na odczuwanie go. Zwolnić, usiąść i zaakceptować to, co dzieje się w głowie. Spadek formy jest zupełnie naturalny, smutek jest sygnałem dla organizmu, że coś się z nami dzieje, należy się zastanowić z czego to gorsze samopoczucie wynika. Dobrym lekarstwem jest również rozmowa z bliską osobą, która pomoże nam wyrzucić negatywne emocje i nabrać perspektywy, co zawsze przynosi pozytywne efekty. Istotna jest umiejętność zaopiekowania się samym sobą. Zdrowie psychiczne jest kruche, trzeba je umiejętnie pielęgnować. A emocje dodają wartości naszemu życiu, motywują nas, sprawiają, że dbamy bardziej, kochamy bardziej, dojrzewamy szybciej. Po prostu żyjemy pełniej, nawet jeśli mamy w sobie smutek, bo smutek dodaje znaczenia naszym doświadczeniom. Więc zaakceptujmy wszystkie emocje, włączając w to smutek i nie bójmy się naszej autentyczności.

Dr Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

doktor psychologii i specjalista od uzależnień. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Doktorat obroniła w Walden University zajmując się wpływem psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Autorka licznych publikacji popularnonaukowych w dziedzinie psychologii i higieny psychicznej w amerykańskim wydaniu Magazynu „Polonia” i w “Dzienniku Związkowym” w Chicago. Prowadzi swoją klinikę w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago, gdzie prowadzi psychoterapię dla młodzieży oraz dorosłych z problemami natury psychologicznej, pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.

Psychological Counseling Center, LLC

405 Lake Cook Rd., Suite 203Deerfield, IL, 60015

925 N. Plum Grove Rd., suite A-BSchaumburg, IL, 60173

8383 W. Belmont Ave, suite 301River Grove, IL  60171

MAIN PHONE# (224) 303- 4099Emergency Phone# (847) 907 1166

Fax# (224) 261-8772

www.psychologicalcounselingcenter.comwww.psychologiachicago.comwww.duiclassesdeerfield.com

Like us on Facebook:www.facebook.com/psychologicalcenterkasiapilewicz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama