Gdy w USA dochodzi do przypadków masowych morderstw, a jest to niestety zjawisko dość częste, niemal zawsze okazuje się, że desperat strzelający do ludzi posługiwał się bronią o nazwie AR-15. Jest to półautomatyczny karabin, przy pomocy którego można zastrzelić wiele osób w ciągu krótkiego czasu. Mówi się coraz częściej, że AR-15 to „amerykańska broń narodowa”. Niektórzy konserwatywni prawodawcy próbowali nawet oficjalnie nadać tej broni takie miano...
Barbie dla mężczyzn
Dziś AR-15 jest niezwykle popularny wśród amerykańskich posiadaczy broni. 6 proc. Amerykanów posiada ten karabin w domu, a jego sprzedaż od kilku lat bije wszelkie rekordy. Skąd ta popularność? Składa się na to kilka czynników. AR-15 jest stosunkowo lekki, łatwy w obsłudze i daje możliwość dostosowywania go za pomocą różnych akcesoriów do wszelkich preferencji. – Istnieje dosłownie ponad milion konfiguracji, części, kolorów, etc. – twierdzi Christ Waltz, szef organizacji o nazwie AR-15 Owners of America. – Ludzie mówią, że to coś w rodzaju lalki Barbie dla mężczyzn. Można mieć różne stroje dla Barbie i tak samo jest z karabinem AR-15.
Karabin został po raz pierwszy opracowany jako półautomatyczna broń w latach pięćdziesiątych XX wieku przez amerykańską firmę Armalite, od której pochodzi nazwa „AR”. W 1959 roku projekt AR-15 został sprzedany firmie Colt, która wkrótce zaadaptowała go na potrzeby armii, przez co powstał w pełni automatyczny karabin maszynowy znany jako M-16. Broń ta weszła do użytku podczas wojny w Wietnamie. Karabin był początkowo niezbyt popularny wśród żołnierzy amerykańskich z powodu częstych problemów z zacinaniem się. W 1969 roku zmodyfikowana i ulepszona wersja – M16A1 – stała się standardowym wyposażeniem w U.S. Army, a w latach 80. krótszy karabin znany jako M-4 został wprowadzony do użytku w siłach NATO.
Po zakończeniu wojny Colt zaczął sprzedawać półautomatyczne wersje karabinu zarówno amerykańskim entuzjastom broni, jak i siłom policyjnym. Patent Colta na AR-15 wygasł w 1977 roku. Inni producenci broni palnej – tacy jak Remington, Smith & Wesson oraz Ruger – zaczęli produkować własne wersje. Colt nadal posiada prawa do nazwy „AR-15”, ale pochodne produkty też są tak nazywane.
Produkcja, sprzedaż i posiadanie broni tego rodzaju były ograniczone na mocy federalnego zakazu, który obowiązywał w latach 1994-2004, choć zakaz ten nie dotyczył karabinów wyprodukowanych wcześniej. Dziś żadnych zakazów już nie ma, a zatem w posiadanie AR-15 może wejść niemal każdy mieszkaniec Stanów Zjednoczonych. Wszelkie dotychczasowe próby uchwalenia w Kongresie wznowienia restrykcji dotyczących broni „szturmowej” zakończyły się fiaskiem.
Ulubiona broń szaleńców
Niestety faktem niezaprzeczalnym jest to, że karabiny AR-15 są ulubionym sprzętem rozmaitych szaleńców, którzy dopuszczają się masowych zbrodni. Statystyki pokazują, że broń typu AR-15 została użyta w wielu najbardziej tragicznych masowych strzelaninach w Stanach Zjednoczonych. Dane opracowane przez Associated Press, USA Today i Northeastern University wykazują, że karabiny AR-15 zostały użyte w dziesięciu z 17 najbardziej śmiercionośnych masowych zabójstw w USA, które miały miejsce począwszy od 2012 roku.
Zdarzenia te obejmują masakrę w Las Vegas w 2017 roku, w której zginęło 60 osób, a także atak w Sandy Hook w Newton w stanie Connecticut, w którym zginęło 26 osób, w tym 20 dzieci. Z innego zbioru danych, prowadzonego przez magazyn Mother Jones, wynika, że sprawca niedawnej strzelaniny w Louisville był siódmym, który użył AR-15 w ciągu ostatnich 11 miesięcy.
Jonathan Metzl, profesor socjologii na Uniwersytecie Vanderbilt, który bada przypadki przemocy przy użyciu broni, ujmuje to tak: – Strzelanie z AR-15 jest po prostu bardzo łatwe i zwykle celne. W latach 70., 80. i na początku lat 90. ludzie myśleli, że broń służy do polowań lub do kultywowania tradycji. Dziś coraz więcej Amerykanów uważa, że broń palna potrzebna jest do ochrony przed przestępcami lub do ochrony mienia. Nagle wszyscy zapragnęli najbardziej śmiercionośnego sprzętu, jaki mogli dostać w swoje ręce. Metzl dodaje, że prostota obsługi tej broni sprawia, że jest to preferowana opcja dla potencjalnych masowych morderców: – Jeśli próbujesz zabić wielu ludzi, karabin AR-15 jest bardzo skuteczny. Możesz wystrzelić wiele pocisków na sekundę. Jest to idealna maszyna do zabijania.
Po każdej masowej strzelaninie zakupy AR-15 gwałtownie rosną, ponieważ wielu entuzjastów obawia się zmian w przepisach, które mogą utrudnić nabywanie nowych karabinów. Jednak w gruncie rzeczy nie mają się czego obawiać. Na szczeblu federalnym problem kontrolowania dostępu do broni jest od lat tematem tylko rzadko poruszanym, a kolejne dyskusje w Kongresie prowadzą donikąd.
W gruncie rzeczy nikt dokładnie nie wie, dlaczego Amerykanie powinni mieć dostęp do tak niebezpiecznej broni. Z pewnością nikt nie chodzi na polowania z AR-15 w garści, a przypadki obrony mienia przy użyciu tego karabinu praktycznie się nie zdarzają. Jednak tak właśnie broń ta jest reklamowana. W internetowej witrynie Anthony Arms przeczytać można: „Średnio AR-15 kosztuje 850 dolarów. Najwyższej klasy karabin może kosztować ponad 2 tysiące, podczas gdy najbardziej podstawowe wersje tego pistoletu kosztują około 700 dolarów. Posiadanie AR-15 pozwoli ci lepiej chronić twoją rodzinę, poprawić umiejętności strzeleckie i dochodzić swoich praw jako obywatela amerykańskiego”. Oczywiście nikt nigdy nie wspomina w tych materiałach reklamowych o tym, że karabiny AR-15 to ulubiona broń masowych morderców.
Andrzej Heyduk