Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 12:20
Reklama KD Market

Badanie w 93 krajach: Dziennie spędzamy średnio 4 godziny, by się upiększać

Badanie w 93 krajach: Dziennie spędzamy średnio 4 godziny, by się upiększać
fot. Pixabay.com

Ludzie spędzają średnio prawie 4 godziny dziennie poprawiając swoją urodę – wynika z badań na niemal 100 tys. osób z 93 krajów. Wśród grup, które poświęcają na to mniej czasu są, między innymi: mężczyźni, ludzie w wieku średnim, osoby w stałych związkach, ludzie unikający mediów społecznościowych i ci, którzy uważają się za średnio atrakcyjnych.

“Dbanie o swoją urodę to zwyczaj rozpowszechniony na całym świecie, w każdej kulturze i grupie demograficznej. Aż 99 proc. badanych zadeklarowało, że spędza na dbaniu o urodę co najmniej 10 minut dziennie. A średnia światowa wyniosła 238 minut dziennie wśród kobiet i 215 minut wśród mężczyzn” – podsumowuje w rozmowie z PAP dr Marta Kowal z Uniwersytetu Wrocławskiego, która jest pierwszą autorką międzynarodowej publikacji w “Evolution and Human Behavior” (https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1090513822000472).Badanych z całego świata – ok. 93 tys. osób dorosłych z 93 krajów – poproszono, by ocenili, ile czasu poświęcają dziennie na wskazane w ankiecie zajęcia, których głównym celem jest – szeroko ujmując – poprawianie własnej urody. “Jeśli ktoś uznał, że wykonuje dane zajęcie przede wszystkim dla zdrowia albo relaksu, to nie było to liczone jako dbanie o urodę” – zaznacza Marta Kowal.Wśród największych upiększających pochłaniaczy czasu były kolejno: aktywność fizyczna (a więc poprawianie sylwetki), dbanie o dietę (w tym przygotowywanie specjalnych posiłków), higiena (w tym choćby wizyty u dentysty), ubieranie się (w tym kupowanie ubrań i codzienne dobieranie stroju), dbanie o włosy (i zarost), nakładanie kosmetyków i makijaż.“Mogłoby się wydawać, że wśród najbardziej dbających o urodę krajów będą te wysoko rozwinięte – jak choćby USA czy Francja. A wcale tak nie jest. Tam, w porównaniu z innymi krajami, czas poświęcany na upiększanie się był stosunkowo krótki” – podsumowuje dr Marta Kowal.I wymienia, że rekordowy średni dzienny czas dbania o wygląd (niekiedy nawet 6-8 godzin) odnotowano w: Tunezji, Tajlandii, Ghanie, Nigerii, Dominikanie, Kolumbii czy Ekwadorze. Zwykle w Afryce i Ameryce Środkowej spędzano więcej czasu na uatrakcyjnianie wyglądu niż w Europie i Ameryce Północnej.“Polska uplasowała się mniej więcej w połowie stawki, choć była w czołówce Europy (wyprzedzały nas: Ukraina, Włochy i Rumunia)” – wymienia psycholożka z UWr.Naukowcy szukali czynników demograficznych, kulturowych i społecznych, które mają związek z tym, że jedni ludzie dbają o swoją urodę bardziej niż inni.Taką oczywistą zależnością jest płeć. Okazało się, że kobiety na całym świecie spędzają średnio o 20 minut więcej na dbanie o urodę niż mężczyźni.W przypadku Polski ta różnica wynosiła 40 minut. W Polsce kobiety deklarowały, że spędzają dziennie 238 minut na zajęcia związane z upiększaniem (tyle samo, co średnia światowa), a mężczyźni 196 minut (poniżej średniej światowej). “Pod względem różnic między płciami staliśmy więc wysoko w tym porównaniu” – komentuje badaczka.“W dużym uproszczeniu, ewolucyjne wyjaśnienie zakłada, że dbamy o swoją atrakcyjność, by zdobyć partnerów i przekazać dalej swoje geny. Kobiety dbające o swoją urodę mogły zyskiwać więcej niż mężczyźni. Z drugiej strony mężczyźni, którzy preferowali atrakcyjne kobiety, mogli częściej dobierać partnerki młode – a więc w wieku rozrodczym, zdrowe i płodne; a w związku z tym – prawdopodobnie mieli więcej potomstwa niż mężczyźni, dla których atrakcyjność fizyczna nie była priorytetem” – tłumaczy dr Kowal. Kolejne wyjaśnienie zakłada, że trendy kulturowe – przekazywane choćby przez media – starają się wtłoczyć nas w jeden kanon urody. “Zakłada się, że większa presja jest tu wywierana na kobiety, gdzie ideał piękna jest tak wyśrubowany, że staje się w zasadzie niemożliwy do osiągnięcia przez większość kobiet. Ale i tak kobiety starają się często dążyć do tego wzorca” – komentuje badaczka.Wiek jest kolejnym czynnikiem demograficznym, który różnicuje nas pod względem czasu, jaki spędzamy na upiększanie się.I tak najwięcej czasu na dbanie o swoją urodę poświęcają zwykle osoby młode – w wieku 18-25 lat. Potem stopniowo czas dbania o urodę skraca się, aby u kobiet osiągnąć minimum w wieku 42 lat, a u mężczyzn – w wieku 60 lat. Potem zaś czas na upiększanie się wydłuża. Co ciekawe, wśród osób w wieku ok. 35-37 lat to mężczyźni poświęcają swojemu wyglądowi więcej czasu niż kobiety (co jest tu jedynym wyjątkiem). Naukowcy szukali również czynników, które najlepiej pozwalałyby przewidzieć, ile czasu poświęci ktoś na swój wygląd.I taką najmocniejszą korelacją była ilość czasu spędzanego w mediach społecznościowych. Im więcej ktoś siedział np. na Instagramie, Tinderze, Tik Toku, Facebooku, Twitterze, tym większe było prawdopodobieństwo, że będzie też spędzał dużo czasu na zajęciach upiększających.Badano też, jak postrzeganie swojej urody wpływa na czas poświęcany na jej poprawianie. Okazało się, że osoby postrzegające się jako wyjątkowo atrakcyjne – poświęcały najwięcej czasu na to, aby być jeszcze piękniejsze. Dużo czasu na dbaniu o swoją atrakcyjność spędzały również osoby, które uznawały się za bardzo mało atrakcyjne. Osoby, które umieściły się w środku skali urody – poświęcały na swój wygląd najmniej czasu.Badania zrealizowano w ramach grantu Preludium (https://projekty.ncn.gov.pl/en/index.php?projekt_id=444635) Narodowego Centrum Nauki. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama