Szef koncernu Meta Mark Zuckerberg zapowiedział we wtorek kolejną rundę zwolnień masowych, mającą objąć 10 tys. pracowników spółki, czyli ok. 13 proc. całej kadry. Ma to służyć "odchudzeniu" i reorganizacji firmy.
O planach spółki Zuckerberg poinformował we wpisie na Facebooku, zapowiadając, że zwolnienia zaczną się w kwietniu, zaś w niekórych przypadkach proces ten będzie trwał do końca roku. Zwolnienia mają dotyczyć m.in. zespołu prowadzącego rekrutację nowych pracowników. Poza zwolnieniem 10 tys. pracowników, anulowane zostaną też plany zatrudnienia na 5 tys. nowych pozycji.
Jak zasugerował szef koncernu, jest to część reorganizacji w ramach "roku wydajności", a celem jest "spłaszczenie" struktury organizacyjnej i "odchudzenie" firmy. Dodał też, że to odpowiedź na sytuację w świecie, w tym "niestabilność geopolityczną", wysokie stopy procentowe i zwiększone regulacje.
Jest to jednak już druga runda zwolnień grupowych w Mecie po tym, jak koncern przez lata powiększał kadrę, m.in. w drodze przejęć innych spółek na rynku. W listopadzie 2022 roku ogłoszono zwolnienia 11 tys. pracowników.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)