Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 01:31
Reklama KD Market

Sławny słoń Padayappa

Sławny słoń Padayappa
Padayappa (fot. Wikipedia)

Padayappa jest kultową postacią w południowoindyjskim stanie Kerala. Nie jest to jednak sławny aktor lub sportowiec, lecz słoń. Ten wielki ssak żyje w bujnej dżungli, a tubylcom znany jest z masywnych kłów i niezwykle przyjaznego usposobienia. W pobliżu siedliska Padayappy znajduje się miejscowość Munnar, której mieszkańcy nazywają słonia „łagodnym olbrzymem”. Zwierzę jeszcze nigdy nikogo nie skrzywdziło, choć od czasu do czasu nocami wykrada jedzenie z domów i farm...

Gniew olbrzyma

Jego imię pochodzi od przebojowego filmu Padayappa z 1999 roku – zawadiackiej opowieści o zdradzie i honorze rodziny z udziałem supergwiazdy tzw. Bollywoodu, Rajinikantha. Słoń ma około 50 lat i stał się ulubieńcem nie tylko tubylców, ale również coraz liczniejszych turystów, którzy przyjeżdżają, by go zobaczyć i zrobić sobie z nim zdjęcie. Niestety wzrost jego popularności spowodował, że zmienia się wyraźnie usposobienie Padayappy.

Miejscowi mówią, że Padayappa, który kiedyś spacerował swobodnie po mieście, stał się wyraźnie drażliwy. W styczniu trąbą wybił szyby w ciężarówce, a potem udał się na pole fasoli, gdzie skutecznie zniszczył prawie całe plony, a ściślej – zjadł je. Incydent ten był ostatnim z serii epizodów, w których Padayappa wykazuje tendencje do przemocy, wywołując obawy co do zmian w jego zachowaniu. Niektórzy przypisują wybuchy gniewu Padayappy temu, że był w stanie tzw. moszczu, czyli okresie, w którym hormony reprodukcyjne gwałtownie rosną u dojrzałych samców słoni, co czasami skutkuje agresją.

Innego zdania są eksperci. Twierdzą oni, że to nadmierna ingerencja człowieka w naturalne środowisko słonia powoduje problemy. – Nawet słonie w moszczu nie stają się agresywne, jeśli nie zostaną sprowokowane – mówi doktor PS Easa, członek grupy specjalistów ds. słoni azjatyckich Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Dodaje, że Padayappa potrzebuje wolnych od obcej ingerencji dużych siedlisk, po których może wędrować i żywić się do woli.

Konflikty między ludźmi i dzikimi zwierzętami są coraz częściej zgłaszane w Indiach, ponieważ kurczenie się naturalnych siedlisk zmusza te drugie do zbliżania się do osad ludzkich w poszukiwaniu pożywienia i schronienia. W samej tylko prowincji Kerali zbuntowane słonie, nagle oddzielone od swoich stad, zabiły 105 osób w latach 2018-22. W styczniu leśnicy schwytali żywcem słonia w dystrykcie Palakkad i odkryli, że na jego ciele było kilkanaście śladów śrutu, prawdopodobnie z wiatrówek. Wynika stąd, że ssak siejący przez pewien czas spustoszenie w pobliskiej wiosce był nieustannie dręczony przez ludzi, którzy polowali na niego „na niby”, zapewne dla zabawy.

Lalita Mani, która mieszka niedaleko Munnar, mówi, że Padayappa odwiedził jej dom co najmniej trzykrotnie i jadł jej banany, machając jednocześnie przyjaźnie ogonem. Jednak pewnego razu wyrwał dziesięć drzew bananowych z korzeniami, co przedtem nigdy się nie zdarzało. Mimo to Mani nadal darzy go sympatią: – Biedne stworzenie przychodzi, kiedy czuje głód. Nie robi nikomu żadnej krzywdy.

Lokalna gwiazda

Padayappa najczęściej wędruje po lasach wokoło Munnar, chociaż od czasu do czasu robi sobie wycieczki na inne obszary, zawsze potem wracając do swojego siedliska. Hadlee Renjith, fotograf przyrody, który śledzi ruchy słonia od 2014 roku, opisuje go jako majestatyczne zwierzę, którego lewy kieł jest nieco dłuższy niż prawy. Filmuje go z bezpiecznej odległości, przez co jest przez zwierzę ignorowany. Twierdzi, że Padayappa jest najbardziej przyjaznym słoniem, z jakim miał kiedykolwiek do czynienia.

Opowieści o psotnym, ale przyjaznym zachowaniu Padayappy zmieniły go w lokalną gwiazdę. Kiedy przechodzi przez ulicę, miejscowi zatrzymują swoje pojazdy, by go przepuścić. Turyści szukają go, by kliknąć sobie selfie. A sklepikarze twierdzą, że nawet nie przeszkadza im to, że słoń od czasu do czasu dokonuje rajdów na ich sklepy, ponieważ wabi w ten sposób wielu dodatkowych klientów.

Wiele wskazuje jednak na to, że Padayappa ma dość swojej sławy. W grudniu nastąpił na dwa rowery, kiedy jacyś turyści próbowali zablokować mu drogę. W kwietniu ubiegłego roku zaatakował autobus z około 50 pasażerami i uszkodził jego przednią szybę. Renjith twierdzi, że incydent ten został sprowokowany przez kierowcę. Gdy Padayappa chciał przejść przez ulicę, prowadzący autobus próbował go wyprzedzić zamiast czekać. Po wybiciu szyby słoń natychmiast odszedł i w żaden sposób nie zagrażał ludziom.

Suresh Palraj, który pracuje na plantacji w Munnar, mówi, że kierowcy traktorów często prowokują słonia, nieustannie na niego trąbiąc. Pod koniec ubiegłego roku leśnicy złożyli nawet pozew przeciwko mężczyźnie, który próbował odstraszyć Padayappę od swojego ogródka herbacianego za pomocą klaksonu.

Eksperci są zdania, że zwiększony ruch turystyczny w malowniczym regionie po zastoju wywołanym pandemią po prostu irytuje słonia. James Zachariah, który obserwuje Padayappę od dwóch dekad, mówi: – W zachowaniu tego zwierzęcia nie ma niczego niezwykłego. Wszystkie dzikie słonie irytują się, gdy się do nich zbliża człowiek i próbuje zrobić sobie fotkę. Słonie atakują, ponieważ czują się zagrożone. Ale to niekoniecznie oznacza, że są agresywne. Dyskusje na temat zachowania Padayappy są często przesadne.

Odkąd opisy zmieniającego się zachowania Padayappy zaczęły pojawiać się na pierwszych stronach gazet w Indiach, wzbudził on dodatkowe zainteresowanie mediów. W jednym z artykułów wstępnych lokalnej gazety przypomniano czytelnikom, że Padayappa był „zawsze dzikim słoniem na wolności – należy go traktować z szacunkiem i ostrożnością”.

Andrzej Malak

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama