Córka zamordowanej w 2019 roku Małgorzaty Daniel złożyła pozew w sprawie o odszkodowanie przeciwko rodzinie Anthony’ego Prate’a oskarżonego o zabójstwo Polki. Okulista z północnych przedmieść spotykał się kilka miesięcy z Daniel, zanim zadał jej podczas kłótni kilkadziesiąt ciosów nożem. Oczekujący na proces, 57-letni Prate zmarł w grudniu 2022 r. z powodu komplikacji po COVID-19.
Anthony Prate, licencjonowany lekarz optometrii z Algonquin na północno-zachodnich przedmieściach, był oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia dyplomowanej pielęgniarki Małgorzaty „Margaret” Daniel. Okulista przez kilka miesięcy spotykał się z Polką. Do zabójstwa doszło 23 listopada 2019 roku w domu Małgorzaty Daniel w Schaumburgu na północno-zachodnich przedmieściach. Prate miał jej zadać 27 ciosów nożem. Następnie sam zadzwonił pod numer alarmowy 911 i wezwał pomoc, twierdząc, że oboje użyli wobec siebie noża w czasie kłótni.
Z aktu oskarżenia wynikało, że zanim wezwał karetkę, wykonał co najmniej trzy inne połączenia telefoniczne i nie próbował udzielić Daniel pierwszej pomocy.Prate nie przyznał się do winy. Z więzienia wyszedł w styczniu 2020 roku po wpłaceniu 300 tys. kaucji, czyli 10 procent z wyznaczonych przez sąd trzech milionów. W oczekiwaniu na proces przebywał w areszcie domowym. Był pod nadzorem elektronicznym i mieszkał z matką w Tinley Park. Prate zmarł w szpitalu 17 grudnia z powodu komplikacji po zachorowaniu na COVID-19.
Z pozwu złożonego w ubiegłym tygodniu przez 28-letnią Dominikę Daniel, jedną z dwóch córek zamordowanej pielęgniarki, wynika, że Prate podczas pobytu w więzieniu instruował członków swojej rodziny, aby upłynnili ponad milion dolarów z aktywów „na wypadek, gdyby pojawiły się jakieś dziwne pozwy”. W pozwie opisano nagrane rozmowy, które Prate przeprowadził w więzieniu powiatu Cook w okresie od 26 listopada do 2019 r. do wpłacenia kaucji 5 stycznia 2020 r.
Z tych rozmów wynikało, jak podał „Daily Herald”, powołując się na pozew złożony przez Dominikę Daniel, że Prate miał powiedzieć członkom rodziny, by „zlikwidowali” konta bankowe i fundusze inwestycyjne oraz by zdjęli jego nazwisko z aktu własności samochodu i domu w Algonquin.
23-letni syn oskarżonego, Nicholas Prate i siostra okulisty, Donna Meyer, na jego polecenie zaczęli dokonywać przelewów z kont bankowych Prate’a na ich konta. Oprócz syna i siostry w pozwie wymieniona jest także córka Prate’a, 20-letnia Ava Prate. Jak stwierdzono w pozwie, Dominika Daniel i jej 29-letnia siostra Patrycja „Tricia” Daniel z powodu morderstwa matki doznały poważnych strat osobistych i materialnych. Wymieniania jest kwota minimum 75 tys. dolarów zadośćuczynienia z majątku Prate’a. Posiedzenie sądu wyznaczono na 7 kwietnia w sądzie w Daley Center w Chicago.
Pochodząca z Sędziszowa Małopolskiego Małgorzata Daniel była dyplomowaną pielęgniarką anestezjologiczną od 12 lat zatrudnioną w AMITA Health St. Alexius Medical Center w Hoffman Estates.
W innych rozmowach opisanych w pozwie Prate miał stwierdzić, że media „sensacyjnie” przedstawiły szczegóły śmierci Daniel, a sprawa została „wyolbrzymiona”, co – jego zdaniem – miałoby wpłynąć na ławę przysięgłych. W rozmowie z rodziną Prate opisał pobyt w więzieniu jako „wakacje, ale nie tak miłe” i powiedział, że „jest to niesamowite doświadczenie socjologiczne”.
Po oskarżeniu Prate’a o morderstwo Małgorzaty Daniel prokuratura stanowa powiatu McHenry zaczęła ponownie badać okoliczności śmierci jego żony. Bridget Prate zginęła w wypadku samochodowym w 2011 roku. Auto prowadził Prate. Miał stracić kontrolę nad nissanem murano, przekroczyć linię środkową i uderzyć w nadjeżdżającego chevroleta, a potem w drzewo i płot w pobliżu skrzyżowania Pyott Road i Willow Street – wynika z policyjnego raportu.
Prate, który odniósł niegroźne obrażenia ciała, powiedział policji, że tuż przed kolizją jego żona odpięła na chwilę pas bezpieczeństwa, bo szukała torebki i butelki z wodą.Patolog z biura koronera powiatu Kane dr Mark Witeck orzekł, że przyczyna śmierci jest nieokreślona. Prate’owi nigdy nie postawiono żadnych zarzutów, chociaż pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących śmierci jego żony.
Joanna Trzos[email protected]