Może to danie nie wygląda na codzienne, jednak robi się je tak błyskawicznie i czy poniedziałek, czy sobota – nadaje się na obiad. Może koszt też nie jest najniższy (choć wszystko jest drogie w dzisiejszych czasach), bo i makaron barwiony sepią, i krewetki nie są najtańszymi rzeczami. Ale od czasu do czasu można zaszaleć.
Mam tutaj taką radę: krewetki kupuję, kiedy są na promocji i mrożę. Potem nie boli aż tak bardzo. Makarony mają to do siebie, że mogą sobie leżeć w spiżarni latami i nic im się nie stanie. Taka to ich sucha natura.
Wiem, że nie każdy kocha owoce morza, ale ci, którzy lubią albo uwielbiają – pokochają to danie. Jak pisałam wyżej, jest szybkie i proste. Nie ma żadnych tajemniczych składników. No może makaron barwiony sepią, ale można spokojnie użyć zwykłego makaronu. Sepia daje jedynie czarny kolor, nie zmienia smaku. Ot po prostu urozmaicenie talerza. Najważniejsze jednak, że całość jest tak smaczna, że nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam smacznego!
Składniki:1 łyżka oliwy4 ząbki czosnku½ lb krewetek surowych (w pancerzykach, ale oczyszczonych)4 łyżki białego wina wytrawnego1 papryczka chilli, czerwona4 łyżki posiekanej natki pietruszki (3 do smażenia, 1 do posypania gotowego dania)ok. 10 pomidorków koktajlowych2 łyżki masła, zimnego½ szklanki wody z gotowania makaronuświeżo mielony czarny pieprzsól½ lb świeżego makaronu – czarnego tagliatelle lub spaghetti
Czas przygotowania: 15 minPorcje: 2 osoby
Sposób przygotowania:Czosnek pokrój w cienkie plasterki. Papryczkę chilli również pokrój w plasterki. Jeśli nie lubisz ostrych dań, to usuń nasiona. Natkę posiekaj, odłóż jedną łyżkę do dekoracji. Pomidorki przekrój na pół.Makaron ugotuj według instrukcji na opakowaniu.
W tym czasie na patelni rozgrzej oliwę. Wrzucić pokrojony czosnek i smaż stale mieszając ok. 30 sekund. Następnie dodaj krewetki i smaż około 2-3 minuty, obracając je. W tym czasie pancerzyki powinny zamienić się z szarych w pomarańczowo-czerwone. Wlej wino i poczekaj, aż odparuje – to będzie trwało 1-2 minuty. Następnie dodaj pokrojoną papryczkę i 3 łyżki posiekanej natki pietruszki, smaż jeszcze 1-2 minuty. Dodaj pomidorki koktajlowe przekrojone na połówki oraz masło i duś, aż to ostatnie się rozpuści. Na koniec dolej ¼ szklanki wody, w której gotował się makaron, chwilę pogotuj. Powinna się wytworzyć emulsja. Jeśli jest jej za mało, to dolej jeszcze trochę wody. Całość dopraw solą (ostrożnie, bo owoce morza ze swej natury są słonawe, a i woda spod makaronu była solona) i pieprzem.Makaron odcedź* i od razu wymieszać z krewetkami.Na koniec posyp natką pietruszki.
*Nie odcedzam makaronu na sicie, ale szczypcami przekładam bezpośrednio z garnka na patelnię z krewetkami. Zresztą robię tak w przypadku większości dań z długim makaronem (spaghetti, tagliatelle, bucatini, pappardelle). W ten sposób makaron się nie sklei, a sos lepiej go oklei.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks