Dawid Kubacki uzyskał 128 m i wygrał kwalifikacje do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, trzeciej odsłony imprezy. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch - 126 m. W środowych zawodach wystąpi wszystkich sześciu Polaków.
Trzeci był Słoweniec Anze Lanisek - 121 m. Na 13. miejscu uplasował się zwycięzca konkursów w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen Norweg Halvor Egner Granerud - 116 m.
Paweł Wąsek (114 m) sklasyfikowany został na 22. pozycji, Piotr Żyła (113,5 m) na 27., Jan Habdas (110,5 m) na 49., a Stefan Hula (111,5 m) na 50.
"Znaleźliśmy coś, co te skoki odblokuje. Poprawiłem drobne rzeczy w pozycji dojazdowej, które powodują, że jestem w stanie dojechać do progu i lepiej popchać nogą i tyle. To jest niedużo, ale to robi dużo. To są różnice dosłownie kilku centymetrów albo kilka stopni przesunięcia kąta kolan. Drobnostki, które na skoczni ciężko jest wypatrzeć, a widać je w slow motion" - wyjaśnił Kubacki.
Drugie miejsce po skoku na 126 metrów zajął Kamil Stoch, który przegrał z Kubackim o cztery punkty.
"Chciałem mu odpuścić, ale tak wiało pod narty, że się nie dało" - zażartował lider Pucharu Świata.
"To nie ja przegrałem, tylko on ze mną wygrał. Pozwoliłem mu dzisiaj" - zażartował z kolei Stoch.
Mistrz olimpijski z Soczi i Pjongczangu zajmuje 13. miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata, ale w ostatnich konkursach jego forma zwyżkuje. 35-latek zajął dziewiąte miejsce w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Po czterech skokach jest ósmy w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni.
"To jest kwestia budowania czucia i dobrego samopoczucia. Myślę, że ze skoku na skok będzie mi łatwiej poprawiać pewne dobre rzeczy. W seriach próbnych moja pozycja najazdowa była niestabilna, ale mimo skoki były dobre. W kwalifikacjach utrzymałem pozycję i wszystko poszło tak, jak należy" - ocenił.
W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.
To oznacza, że w konkursie Kubacki będzie rywalizował z Hulą, a Stoch z Habdasem. Przeciwnikiem Wąska będzie Kazach Danił Wasiljew, natomiast Żyły Japończyk Naoki Nakamura.
Na półmetku walki o Złotego Orła prowadzący Granerud wyprzedza drugiego Kubackiego o 26,8 pkt. Trzeci Żyła traci do lidera już 40,1 pkt.
Środowy konkurs rozpocznie się o godz. 13.30.
(PAP)