Świat futbolu opłakuje śmierć legendarnego "Króla futbolu". "Wcześniej piłka nożna była tylko sportem. Pele wszystko zmienił" - napisał jeden z jego następców w ekipie "Canarinhos" Neymar, który jak wielki poprzednik gra z numerem 10.
"Pele zmienił piłkę nożną w sztukę, a jednocześnie w rozrywkę. Był głosem czarnoskórych i biednych. Dał rozgłos Brazylii" - napisał w mediach społecznościowych Neymar.
Inny z następców Pelego w reprezentacji Brazylii Cafu przyznał, że czuje się jakby stracił brata.
"Jako katolik wiem jednak, że umierając rodzi się do życia wiecznego" - przekazał mistrz świata z 1994 i 2002 roku. "Do zobaczenia pewnego dnia, Pele" – dodał.
Lionel Messi, także uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii, tegoroczny mistrz globu z reprezentacją Argentyny, napisał: "Odpoczywaj w pokoju, Pele".
Z kolei Cristiano Ronaldo przekazał "głębokie kondolencje dla całej Brazylii, a zwłaszcza dla rodziny Edsona Arantesa do Nascimento", nawiązując do prawdziwego nazwiska "Króla futbolu".
"Zwykłe pożegnanie z Pele, który będzie wieczny, nie jest po prostu możliwe. Nie można w wystarczający sposób wyrazić bólu, którego doświadcza teraz cały świat futbolu" - oświadczył słynny Portugalczyk i zaznaczył, że "Pele zawsze będzie jedyny".
Z kolei były reprezentant Niemiec Mesut Oezil wspomniał, że "z Maradoną i Pele drużyna FC Niebo będzie niezwyciężona", nawiązując do śmierci nieco ponad dwa lata temu słynnego Argentyńczyka.
(PAP)