Mikołajkowe przyjęcie w restauracji Camelot Banquets w Hickory Hills miało szczególnie świąteczną oprawę. Ten wyjątkowy grudniowy dzień upłynął pod znakiem wspólnego kolędowania, dzielenia się opłatkiem i składania życzeń. Było świątecznie, uroczyście i bardzo rodzinnie.
Tegoroczne niedzielne spotkanie mikołajkowe Związku Ślązaków rozpoczęło się od wystąpienia prezesa Związku Ślązaków w Chicago, Piotra Brzęka, który przywitał uroczyście przybyłych gości i złożył im świąteczne życzenia.
Po odmówieniu wspólnej modlitwy „Ojcze nasz’’ za wszystkich zmarłych członków Związku Ślązaków oraz wszystkich bliskich, którzy odeszli w ostatnim czasie, uczestnicy imprezy łamali się opłatkiem i składali sobie życzenia. Następnie wszyscy zgromadzeni goście zasiedli do uroczystego obiadu. Był czas na kolędowanie, wspólne pamiątkowe zdjęcia i życzliwe słowa.
Szczególną uwagę publiczności wzbudziła 11-letnia Mia, która zaśpiewała piosenkę „Jingle Bells’’ i tym samym wprawiła wszystkich w świąteczny nastrój.
Owacjami, szczególnie najmłodszych uczestników świątecznego spotkania, przywitano Mikołaja, który okazał się bardzo hojny i pamiętał o każdym dziecku. Wszyscy najmłodsi otrzymali upominki oraz mieli okazję uczestniczyć w sesji zdjęciowej z Mikołajem. Niedzielne popołudnie w Hickory Hills z pewnością szczególnie zapadło w pamięci najmłodszej uczestniczce mikołajkowego spotkania, 6-miesięcznej Mai, która po raz pierwszy zobaczyła Mikołaja.
Na koniec świątecznego spotkania w restauracji Camelot Banquets ponownie zabrał głos prezes Związku Ślązaków w Chicago, Piotr Brzęk, którzy podziękował wszystkim za wspólne kolędowanie.
To był niezwykle intensywny i owocny rok dla Związku Ślązaków, obfitujący w liczne wydarzenia kulturalne i imprezy. W tym roku Związek Ślązaków obchodził 30 jubileusz. Już tradycyjnie po raz 30 odbył się Bal Barbórkowy, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Przyszły rok zapowiada się równie pracowicie. Zaplanowano liczne imprezy i spotkania. Więcej informacji już wkrótce na stronie Związku Ślązaków w Chicago.
Tekst i zdjęcia:
Alicja Jarosz Gunawardhana