Likier słony karmel

To chyba mój debiut w kategorii domowe alkohole. A to w sumie dziwne, bo to jeden z moich ulubionych pomysłów na prezenty od serca. Ponieważ uważam, że takie zrobione samodzielnie podarunki mają o wiele większą wartość niż nawet najdroższe rzeczy. Często więc obdarowuję ludzi ciasteczkami, słodyczami, przetworami i właśnie likierami lub nalewkami.

Ten likier jest banalnie prosty i ma zaledwie 4 składniki. Na dodatek już po 24 godzinach jest gotowy. Choć według mnie 1 tydzień w lodówce dobrze mu robi. Zmienia wtedy swoją konsystencję z mocno płynnej na taką delikatnie gęstą. Ale oczywiście to już zależy od was, jak lubicie.

Może być świetnym pomysłem na gwiazdkowy prezent na ostatnią chwilę, ale też na przyjęcie sylwestrowe. Naprawdę wzbudza zachwyt i smakuje wszystkim. Wiem, bo przetestowałam na przyjaciołach i – aż głupio to pisać – mlaskali z zachwytu. Przy świątecznym stole nie wypada mlaskać. Zatem życzę wam cudownych świąt, jakkolwiek je spędzacie. Jedzcie pysznie, bawcie się świetnie. Wesołych Świąt i wszystkiego smacznego!

Składniki:1½ szklanki kajmaku (może być gęste dulce de lece)1 szklanka śmietanki kremówki (heavy or full cream)½ łyżeczki soli morskiej (drobnej)2 szklanki wódki

Czas przygotowania: 10 minCzas macerowania: min. 24 hPorcje: 32 oz.

Sposób wykonania:Do rondelka włóż kajmak i dodaj śmietankę oraz sól. Podgrzewaj delikatnie, aż wszystko się połączy. Jednak nie doprowadzaj do zagotowania.Zdejmij z ognia i odstaw na 10 minut, żeby mieszanina nieco ostygła.Następnie dolej wódkę i wymieszaj, żeby powstał jednolity płyn. Ja robiłam to w malakserze, żeby rozbić ewentualne grudki, ale można to zrobić ręcznie. Wtedy warto przelać jeszcze całość przez sitko. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że likier będzie gładki.Likier przelej do butelek i dokładnie zamknij. Zostaw na wierzchu, aż całkowicie wystygnie. Następnie schowaj do lodówki lub w inne zimne miejsce na minimum 24 h.Likier można przechowywać w chłodnym miejscu nawet 1 miesiąc, ale małe szanse, że nikt go nie wypije wcześniej.

Na bazie tego przepisu możesz robić wariacje tego likieru. Na przykład zamień sól na ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego lub ¼ łyżeczki mieszanki przypraw do piernika.

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks