Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 08:24
Reklama KD Market
Reklama

Na tropie bigamistów

Władze federalne w Arizonie odkryły, że mężczyzna aresztowany w sierpniu za porwanie kobiety był szefem poligamicznej sekty religijnej. Ustalono, że miał co najmniej 20 „żon”, w większości nieletnich. Samuel Rappylee Bateman, były członek kościoła mormonów, założył własną sektę i przekonał wyznawców płci męskiej do oddania mu swoich żon i córek. Bateman twierdził, że „wolą Ojca Niebieskiego” jest, by angażował się w akty seksualne z tymi kobietami...

Samozwańczy prorok

Agent specjalny FBI, Dawn Martin, powiedział w oświadczeniu, że stanowisko Batemana było takie, iż dziewczyny „poświęciły swoje cnoty dla Pana”. 46-letni poligamista z Colorado City bił tych, którzy nie witali go jako proroka. Podejrzewa się również, że zajmował się handlem dziećmi w celach seksualnych z pomocą kilku swoich żon. Trzy kobiety – Naomi Bistline, Donnae Barlow i Moretta Rose Johnson – są oskarżone o porwanie, a dwie z nich mają stawić się w sądzie we Flagstaff w stanie Arizona.

W 2019 roku Bateman ogłosił się prorokiem, podobnie jak przywódca fundamentalistycznej sekty Warren Jeffs, który w 2011 roku został skazany na dożywocie za liczne przestępstwa, w tym poligamiczne małżeństwa z dziewczętami w wieku 12 lat. Bateman i jego zwolennicy nazywali Jeffsa „wujem Warrenem”. Dziś podobny wyrok grozi Batemanowi.

Oficjalnie kościół mormonów zerwał z praktyką poligamii w 1890 roku, pod naciskiem rządu Stanów Zjednoczonych, który z wyrzeczenia się tej praktyki zrobił warunek przyjęcia Utah do Unii. Jednak od czasu do czasu ujawniane są coraz to nowe sekty, które nadal uprawiają wielożeństwo. Przypadek Batemana jest szczególnie drastyczny.

Wśród jego „żon” jest jego własna 9-letnia córka. W sumie miał coś w rodzaju haremu, składającego się 12 dorosłych kobiet i 10 nastolatek. Działając jako samozwańczy prorok, wykorzystał swoją pozycję do urządzania orgii z udziałem niektórych dziewcząt. 13 września dziewięć dziewcząt zostało zatrzymanych w areszcie stanowym, a agenci federalni aresztowali Batemana pod zarzutem zniszczenia dowodów w toczącym się w jego sprawie dochodzeniu. Władze twierdzą, że Bateman już z więzienia polecił kobietom usunąć wszystkie pliki w aplikacji do przesyłania wiadomości w serwisie Signal.

Dokumenty sądowe po raz pierwszy wyszczególniają podejrzenia agentów, że Bateman uprawiał seks z nieletnimi dziewczynami i przemycał je przez granice stanowe. Już po aresztowaniu kazał ośmiu nastolatkom uciekać przez Kanadę, Waszyngton, Utah, Nevadę, Nowy Meksyk i Nebraskę. Ostatecznie osoby te zostały znalezione setki mil dalej, w Spokane w stanie Waszyngton. Funkcjonariusze z biura szeryfa odebrali je z nieruchomości Airbnb i roztoczyli nad nimi opiekę. Jedna z nieletnich podobno powiedziała władzom, że była naga podczas orgii, którą Bateman prowadził z „wieloma innymi kobietami”.

W specjalnym oświadczeniu FBI stwierdziło, że Bateman nie pracuje i że żądał, aby wszystkie pieniądze zarobione przez kobiety były mu przekazywane. FBI odnotowało w aktach sądowych, że Bateman jeździł dwoma luksusowymi Bentleyami.

Do aresztowania Batemana doszło 28 sierpnia z chwilą, gdy patrol policyjny zauważył rękę dziecka wystającą z przyczepy do przewozu koni, ciągnionej przez ciężarówkę Batemana. Policjant w trakcie kontroli ustalił, iż w środku znajdowały się trzy dziewczynki w wieku od 9 do 13 lat. Bateman dał im wiadro do wykorzystania jako toaletę. We wrześniu sędzia federalny odmówił zwolnienia Batemana za kaucją, uznając go za kogoś, kto może zbiec.

Przymykanie oczu

Sprawa Warrena Jeffsa była bardzo podobna. Został on skazany na dożywotnie więzienie za wielożeństwo, porwania i uprawianie seksu z dziećmi. Miał rzekomo 78 żon, w tym wiele nieletnich dziewcząt. Jeffs pozostaje w więzieniu w Teksasie, gdzie utrzymuje kontakty ze swoimi „uczniami”, a czasami rozpowszechnia różne manifesty. Kilka razy prowadził głodówkę, a raz znalazł się z tego powodu w szpitalu.

Choć oficjalna doktryna mormońska zakazuje poligamii, jest to nadal poważny problem dla tej orientacji religijnej. Przez takich ludzi jak Jeffs i Bateman władze kościelne w Salt Lake City muszą często odpierać zarzuty, że tolerują tego rodzaju praktyki. Nie chodzi zresztą wyłącznie o poligamię, ale również o pedofilię i kazirodztwo.

Sam Young, były biskup mormoński z Sugar Land w stanie Teksas, ekskomunikowany za krytykę hierarchii kościelnej, uważa, że polityka kościoła pozwala na wychowywanie dzieci przez pedofilów. Na przykład zezwala się biskupom na przeprowadzanie wywiadów z dziećmi w wieku od 12 do 15 lat za zamkniętymi drzwiami.

Jest to rzekomo czysto duchowa rozmowa, która obejmuje jedno pytanie dotyczące seksu. Pełna lista tych pytań na tyle zirytowała Younga, że sprowokowała go do ostrego ataku, co skończyło się ekskomuniką. Powiedział później: – Ludzie powinni być wysyłani do więzienia za narażanie naszych dzieci na tego typu rzeczy. Każdy inny kościół zwolniłby pastora, gdyby zadał takie pytania.

W ciągu ostatnich dwóch lat Young zebrał setki skarg, które mówią o tym, że pytania dotyczące seksu idą za daleko. Jednocześnie władze kościelne oskarżane są o ignorowanie skarg wiernych, tuszowanie przypadków pedofilii i przymykanie oczu na poważne wykroczenia ze strony kleru. Niektórzy religioznawcy są zdania, że źródłem tych problemów jest przede wszystkim to, iż mormoni od samego początku byli przede wszystkim sektą, której bardzo trudno było przystosować się do wymogów społecznych oraz prawnych. Jak pokazuje sprawa Batemana, niektóre ich odłamy nadal miewają z tym poważne kłopoty.

Krzysztof M. Kucharski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama