Pracownicy platformy wracają do rodzin
Ocalali z potężnego wybuchu na platformie wiertniczej ropy naftowej w Luizjanie zostali powitani przez rodziny w hotelu w Nowym Orleanie, w czwartek we wczesnych godzinach porannych. Wciąż trwają poszukiwania pozostałych 11 pracowników platformy.
Około 100 pracowników, którym udało się dotrzeć do statku zaopatrzeniowego po wtorkowej eksplozji, dotarło do Port Fourchon w czwartek, gdzie zostali poddani badaniom przez lekarzy.
Ocalali z potężnego wybuchu na platformie wiertniczej ropy naftowej w Luizjanie zostali powitani przez rodziny w hotelu w Nowym Orleanie, w czwartek we wczesnych godzinach porannych. Wciąż trwają poszukiwania pozostałych 11 pracowników platformy.
-
Około 100 pracowników, którym udało się dotrzeć do statku zaopatrzeniowego po wtorkowej eksplozji, dotarło do Port Fourchon w czwartek, gdzie zostali poddani badaniom przez lekarzy.
17 rannych osób zostało przewiezionych do szpitala. Cztery osoby znajdują się w stanie krytycznym. Wypadek ten jest prawdopodobnie jednym z najtragiczniejszych w historii wypadków morskich na obiektach wiertniczych w ciągu ostatnich 50 lat.
W międzyczasie ratownicy Straży Przybrzeżnej przez całą noc poszukiwali ciągle zaginionych osób, mimo iż do tej pory nie udało się dostrzec żadnych oznak życia. Ratownicy szacują, że pracownicy mogą przeżyć w wodzie nawet 40 godzin.
Na platformie znajdowało się 126 pracowników. Pracownik Straży Przybrzeżnej powiedział, że najczęstsze obrażenia 17 pracowników którzy znaleźli się w szpitalu to poparzenia, złamania kończyn i zatrucie oparami.
Jeden z najtragiczniejszych wypadków na obiekcie wiertniczym w historii Stanów Zjednoczonych miał miejsce w 1964 roku, kiedy to doszło do wybuchu podczas pracy nad wierceniem studni w pobliżu Eugene Island. Zginęło wtedy 21 członków załogi.
Od 2001 roku na obiektach wiertniczych śmierć poniosło 69 osób, a 1349 zostało rannych.
AS (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Data dodania:
04/22/2010 03:08 PM
Wyświetleń:
63