Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 06:17
Reklama KD Market

MŚ 2022 - rośnie napięcie przed "politycznym" meczem USA z Iranem

Amerykańska federacja piłkarska na twitterowym profilu zaprezentowała flagę Iranu bez symboli Republiki Islamskiej. Oba kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, a ich reprezentacje we wtorek zmierzą się w meczu, który zdecyduje, która z nich awansuje do 1/8 finału mundialu. Tymczasem irańskie media twierdzą, że USA oraz inne państwa Zachodu, zamiast skupić się na turnieju, koncentrują się na próbach nieustannego upolitycznienia mistrzostw świata.

Po dwóch seriach meczów w grupie B określanej mianem najbardziej politycznej prowadzi Anglia - cztery punkty, przed Iranem - trzy, USA - dwa i Walią - jeden.

We wpisie zapowiadającym wtorkowe spotkanie Amerykanie umieścili flagę irańską wyłącznie z kolorami zielonym, białym i czerwonym. Oba kraje rywalizują na arenie politycznej od ponad 40 lat. Waszyngton i Teheran zerwały stosunki dyplomatyczne w 1980 roku po rewolucji islamskiej. W ostatnich latach doszło do innych napięć, m.in. kiedy ówczesny prezydent USA Donald Trump zdecydował o wypowiedzeniu porozumienia nuklearnego, Stany Zjednoczone zabiły czołowego irańskiego generała w 2020 roku, a Teheran odpowiedział atakami rakietowymi na siły amerykańskie stacjonujące w Iraku.

Trenerzy starają się jednak tonować nastroje.

"Wyobrażam sobie, że mecz będzie ostry i zacięty ze względu na fakt, że obie drużyny chcą awansować do następnej rundy, a nie z powodu polityki czy stosunków między naszymi krajami" - powiedział prowadzący USA Gregg Berhalter.

"I dla nas, i dla nich to mecz o wszystko. Ale to tylko piłka nożna. Spotkamy na boisku ludzi, z którymi łączy nas pasja i miłość do futbolu" - dodał.

Amerykanie będą mieć we wtorek okazję do rewanżu za porażkę 1:2 w fazie grupowej MŚ w 1998 roku. Wtedy w Lyonie przed pierwszym gwizdkiem irańscy piłkarz wręczyli rywalom białe róże, które miały symbolizować pokój.

Występ Irańczyków w Katarze odbywa się w cieniu protestów i niepokojów społecznych w tym kraju po wrześniowej śmierci w policyjnym areszcie 22-letniej Mahsy Amini, aresztowanej wcześniej za złamanie surowych islamskich zasad dotyczących ubioru kobiet.

Przed pierwszym meczem - z Anglią (2:6) - irańscy piłkarze nie odśpiewali hymnu narodowego, co zostało odebrane jako wyraz solidarności z protestującymi. W piątek, przed spotkaniem z Walią (2:0), już śpiewali, ale cicho, a bardziej doniosłe były gwizdy i okrzyki irańskich kibiców na trybunach.

"Musimy udowodnić sobie i innym, że stać nas na awans do 1/8 finału" - mówił po meczu z Walią portugalski szkoleniowiec Irańczyków Carlos Queiroz.

"Stany Zjednoczone to jednak świetny zespół, co widzieliśmy w obu dotychczasowych spotkaniach" - wskazał i dodał, że przygotowania do grupowego "finału" rozpoczną od "wyczyszczenia głów ze wszystkich śmieciowych spraw".

"Musimy się skupić tylko na piłce nożnej i naszej grze" - podkreślił.

Wydawany w Teheranie dziennik “Kayhan” wskazał w poniedziałek, że amerykańskie i zachodnie media kontynuują w związku z rzekomym pisaniem o mundialu próby ingerencji w wewnętrzne sprawy Iranu.

“Kayhan” oraz “Tehran Times” podkreślają, że krytyka związana z sytuacją polityczną w Iranie może negatywnie oddziaływać na zespół piłkarski tego kraju walczący w “anglosaskiej” grupie B o awans do dalszej fazy mundialu. Poza Iranem i USA występuje w niej Anglia i Walia.

“Tehran Times” zauważa w poniedziałek, że Zachód dostrzega jedynie wyrywkowo sytuację polityczną na świecie. Odnotowuje bowiem, że na trybunach katarskiego mundialu widoczne są nastroje świata arabskiego.

Gazeta przypomina, że na widowni wielu rozgrywanych podczas tegorocznego mundialu spotkań kibice wywieszają flagi Palestyny z żądaniem wycofania się Izraela z okupowanych terenów. Twierdzi, że jest to “policzek wymierzony Izraelowi”.

Irańskie media odnotowują, że jednym z elementów wplątywania w politykę mistrzostw świata są notorycznie kierowane do portugalskiego trenera Iranu Carlosa Queiroza pytania dotyczące kierowania przez niego reprezentacją niedemokratycznego państwa.

Teherańska agencja prasowa IRNA odnotowuje, że Queiroz nie ukrywa dyskomfortu z powodu mieszania polityki i sportu. Twierdzi, że selekcjoner stale broni swoich zawodników i odcina się osobom krytykującym jego podopiecznych oraz Iran. Odnotowuje, że Portugalczyk skrytykował m.in. negatywne uwagi dotyczące reprezentacji Iranu wypowiedziane przez byłego selekcjonera USA Jurgena Klinsmanna.

IRNA wskazuje, że były napastnik reprezentacji Niemiec zapowiedział już, że nie miał zamiaru urazić Queiroza i jego irańskich podopiecznych, a jego słowa dotyczące sytuacji politycznej w Iranie “zostały wyrwane z kontekstu”.

Komentatorzy wskazują, że odcinający się od deklaracji politycznych Carlos Queiroz, choć unika oświadczeń politycznych, to zmęczony jest próbami mieszania polityki do sportu. Przypominają, że na pytanie jednego z dziennikarzy dotyczące łamania praw człowieka w Iranie Portugalczyk odpowiedział pytaniem: “A dlaczego USA wycofały się z Afganistanu?”.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama