Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 08:22
Reklama KD Market

MŚ 2022 - Walia - Iran 0:2. Gole w doliczonym czasie

Piłkarze Iranu pokonali Walię 2:0 w piątkowym meczu grupy B piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Zespół z Bliskiego Wschodu najwyraźniej nie załamała wysoka poniedziałkowa porażka w pierwszym spotkaniu z Anglią 2:6.

Mecz od początku toczony był w szybkim tempie. Najpierw dobrą okazję miał Kieffer Moore, ale z pięciu metrów trafił prosto w bramkarza. Później natomiast Irańczycy trafili do siatki, ale gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej.

Druga połowa natomiast zdecydowanie należała do Irańczyków. Kilka minut po przerwie, w odstępie kilkudziesięciu sekund podopieczni trenera Carlosa Queiroza dwukrotnie trafiali w słupek bramki Wayne'a Hennesseya.

Hennessey długo spisywał się bardzo solidnie, ale w 85. minucie popełnił bardzo kosztowny błąd. Wybiegł daleko przed pole karne, próbując uprzedzić irańskiego napastnika, jednak nie trafił w piłkę i sfaulował rywala. Gwatemalski sędzia Mario Escobar najpierw pokazał mu żółtą kartkę, ale po analizie wideo zmienił decyzję na czerwoną kartkę.

Grając w dziesiątkę Walijczycy praktycznie skoncentrowali się na defensywie i nie dużo brakło, a utrzymaliby bezbramkowy remis. Sędzia doliczył pierwotnie dziewięć minut, a w ósmej Irańczycy złamali ich obronę. Precyzyjnym strzałem zza pola karnego popisał się Rouzbeh Cheshmi.

Arbiter pozwolił jeszcze chwilę pograć. Walijczycy rzucili się do odrobienia straty, jednak nadziali się na kontrę. Wynik ustalił Ramin Rezaeian.

To szósty mundial Iranu, który jeszcze nigdy nie przebrnął fazy grupowej. Jeśli we wtorek pokona USA, to wystąpi w fazie grupowej. Przy korzystnych wynikach innych spotkań może mu wystarczyć remis.

Po meczu powiedzieli:

Robert Page (trener Walii): "Dla nas już sam awans na mundial był wielkim sukcesem, ale to nie znaczy, że dziś nie jesteśmy rozczarowani. Zostaliśmy sprowadzeni na ziemię przez zespół Iranu, który wygrał całkowicie zasłużenie. Bardzo trudno będzie nam o awans do 1/8 finału, ale nie zwieszamy głów. Mamy jeszcze jeden mecz, postaramy się odpowiednio przygotować, wygrać i zostawić po sobie dobre wrażenie, choć z Anglią czeka nas potwornie trudna przeprawa. Zresztą nawet zwycięstwo to może być za mało. Czy to koniec ery Garetha Bale'a? Poczekajmy. Za wcześnie o tym mówić. Będzie na to czas po turnieju".

Carlos Queiroz (trener Iranu): "Przede wszystkim udźwignęliśmy ten mecz mentalnie. Nie podłamały nas nieudane akcje, strzały w słupek, zmarnowane okazje. Finalnie dopięliśmy swego i mogliśmy się cieszyć z wygranej. To było też zwycięstwo solidarności, zarówno w zespole, jak i kibicami na trybunach i w kraju. Chcemy dawać im radość każdym naszym występem. Teraz musimy udowodnić sobie i innym, że stać nas na awans do 1/8 finału. Przygotowania do decydującego meczu z USA rozpoczynamy już dziś - od odpoczynku"

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama