Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 08:21
Reklama KD Market

MŚ 2022 - Dania - Tunezja 0:0. Kolejna niespodzianka

Było to pierwsze spotkanie Danii z Tunezją na mundialu. Ich jedynym dotychczasowym starciem był towarzyski mecz 20 lat temu w Japonii, przed MŚ 2002, w który zespół z Europy wygrał 2:1. Jedno co łączy obie ekipy, oprócz kolorów barw narodowych, to szósty start w mundialu.

W linii pomocy Duńczyków w podstawowym składzie zagrał Christian Eriksen. Piłkarz wystąpił w wielkim turnieju po 17 miesiącach od ataku serca, którego doznał podczas ubiegłorocznego Euro 2021.

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego było wiadomo, że piłkarze Tunezji w jednym aspekcie futbolowego widowiska będą mieć przewagę - na trybunach, mogącego pomieścić ponad 45 tys. widzów Education City Stadium, w zdecydowanej większości byli kibice zespołu z Afryki Północnej.

Pierwsi bliżsi zdobycia gola byli właśnie Tunezyjczycy. Przed upływem kwadransa po strzale Mohameda Dragera piłka - po rykoszecie - mogła zaskoczyć bramkarza Kaspera Schmeichela. Kilka minut później kontra zespołu trenera Jalela Kadriego zakończyła się bramką, której nie uznał meksykański arbiter, dopatrując się pozycji spalonej.

Tuż przed przerwą mistrzowie Afryki z 2004 roku nie wykorzystali kolejnej dogodnej sytuacji. Issam Jebali, na co dzień występujący w... duńskim Odense BK, był bliski przelobowania bramkarza, który jednak nie dał się zaskoczyć. Drużyna z Europy w tym okresie gry była zdecydowanie dłużej w posiadaniu piłki, ale nie potrafiła poważniej zagrozić bramce rywala.

Szybko po zmianie stron duńscy fani wznieśli ręce w geście radości, ale trafienie Andreasa Skov Olsena również nie zostało uznane przez sędziego. W 65. minucie trener Skandynawów Kasper Hjulmand przeprowadził aż trzy zmiany w składzie, w tym ściągnął z boiska kapitana Simona Kjaera. Korekty od razu mogły przynieść efekt, gdyż po strzale głową rezerwowego Andreasa Corneliusa piłka trafiła w słupek.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, pierwszym w katarskim mundialu. Wynik jest zgodny z dotychczasowymi danymi statystyków. Dania nigdy w MŚ nie przegrała z przeciwnikiem z Afryki, a Tunezja nie zaznała smaku zwycięstwa z ekipą ze Starego Kontynentu w turnieju tej rangi.

Po meczu powiedzieli:

Kasper Hjulmand (trener reprezentacji Danii): "Graliśmy zbyt nerwowo i zbyt wolno, a także nie odnaleźliśmy swojego rytmu w pierwszej połowie. Awans z grupy stał się skomplikowany, ale to nie koniec. Jesteśmy w trakcie turnieju, ale nosilibyśmy wyżej nasze głowy przy lepszym wyniku”.

Jalel Kadri (trener reprezentacji Tunezji) "Doping kibiców był dla nas bardzo motywujący. To podniosło nas mentalnie i nie możemy się doczekać, aby fani w kolejnym meczu w ten sposób również nam pomagali. To było ważne, ale taktycznie i fizycznie też spisaliśmy się dobrze”.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama