Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 17:46
Reklama KD Market

ME piłkarek ręcznych - Polska - Niemcy 23:25. Porażka na inaugurację

Polska przegrała w Podgoricy z Niemcami 23:25 (12:11) w pierwszym występie w mistrzostwach Europy piłkarek ręcznych, których współorganizatorami są Czarnogóra, Macedonia Płn. i Słowenia.

W innym spotkaniu grupy D ekipa gospodarzy - Czarnogóra - wygrała z Hiszpanią 30:23.

Nie udał się inauguracyjny mecz ekipie trenera Arne Senstada, choć w pierwszej połowie Polki prowadziły nawet różnicą czterech bramek. Zabrakło zimnej krwi w końcówce. O wyniku zadecydował też okres przestoju po przerwie, kiedy biało-czerwone przez pięć minut nie mogły zdobyć gola.

Od pierwszych minut widać było nerwowość w poczynaniach obu zespołów, które popełniały na zmianę proste błędy. Polki najczęściej gubiły piłkę i przegrywały pojedynki sam na sam z bramkarką Kathariną Filter, z kolei Niemki miały problem głównie z celnością podań.

Powoli zaznaczała się niewielka przewaga polskiej drużyny. Adrianna Płaczek obroniła karnego (potem powtórzyła ten wyczyn jeszcze przed przerwą), jej koleżanki w ataku zrobiły swoje i w 17. minucie prowadziły 8:5. Polki utrzymywały korzystny wynik, a ich przewaga w 25. min urosła do czterech trafień (11:7). Głównie dzięki uważnej grze w obronie, w której wyróżniała się m.in. debiutująca na tej rangi imprezie Aleksandra Olek.

Końcówka pierwszej połowy należała jednak do rywalek, które zniwelowały stratę do jednego gola.

Zaraz po przerwie Niemki wyrównały, a następnie to one zaczęły budować przewagę. Polki słabo spisywały się w ofensywie, zanotowały pięć minut bez zdobyczy bramkowej i w 39. min było 16:13 dla przeciwniczek.

Ekipa Senstada nie rezygnowała, ambitnie odrabiała straty, do czego przyczyniła się m.in. obrona karnego przez Barbarę Zimę. Dość długo gra toczyła się gol za gol i w 57. minucie jeszcze był remis 23:23. Przy stanie 23:24 Magda Balsam nie wykorzystała karnego, a w następnej akcji ofensywnej Monika Kobylińska zgubiła piłkę, co skrzętnie wykorzystała drużyna niemiecka i wygrała 25:23.

Kolejnym rywalem Polski będzie w poniedziałek Hiszpania. Trzy najlepsze zespoły z grupy awansują do drugiej rundy, także w takiej formule. Finał turnieju zaplanowano na 20 listopada w Lublanie.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama