Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 05:26
Reklama KD Market

Rosną obawy o wybuch przemocy w czasie przyszłotygodniowych wyborów środka kadencji

Rośnie niepokój o wybuch przemocy na tle politycznym w czasie amerykańskich wyborów środka kadencji, które odbędą się 8 listopada. Wewnętrzny biuletyn agencji federalnych ostrzega przed zwiększonym zagrożeniem ze strony ekstremistów.

Niepokój wzrósł po niedawnym ataku na męża przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w ich rezydencji w San Francisco.

Jako najbardziej prawdopodobnych sprawców przemocy biuletyn agencji federalnych wskazuje "samotnych przestępców", a nie zorganizowane grupy ekstremistyczne. Powodem ich agresji mogą być teorie spiskowe o rzekomych powszechnych oszustwach w wyborach prezydenckich 2020 roku i polaryzujące tematy społeczne, takie jak aborcja i prawa LGBTQ.

Zdaniem publicznego radia NPR wiele osób postrzega nadchodzące wybory, jako kluczowy test na to, jak bardzo demokracji w Stanach Zjednoczonych zaszkodziły takie wydarzenia, jak atak na Kapitol 6 stycznia 2021 roku, czy coraz częstsze groźby wobec urzędników i pracowników wyborczych.

W opinii Shannon Hiller, dyrektor programu badawczego Uniwersytetu Princeton pod nazwą „Inicjatywa - pokonywanie podziałów”, pojawia się w sieci niepokojąca aktywność i retoryka, ale ludzie powinni móc bez obaw udać się do swoich lokali wyborczych. Hiller przypomina, że 2020 roku w samym dniu wyborów było bardzo mało przejawów przemocy.

"Było teraz dużo przygotowań, a jeszcze więcej poczynił rząd, organizacje pozarządowe, aby zapewnić, że w tym roku znowu tak będzie" – mówi Hiller.

NPR podkreśla, że nie odnotowano żadnych konkretnych planów skoordynowanej lub ukierunkowanej przemocy. Zwraca jednak uwagę, że zaobserwowano uzbrojonych cywilów przy urnach wyborczych, którzy twierdzą, że chcą monitorować wyborców.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama