Najwyżej rozstawiony Hubert Hurkacz pokonał Brytyjczyka Jacka Drapera 7:6 (7-5), 6:7 (5-7), 6:1 i awansował do ćwierćfinału tenisowego turnieju ATP w Antwerpii. Na początku trzeciego seta wrocławianin poprosił o przerwę medyczną z powodu problemów z prawą nogą.
Zajmujący 11. miejsce w światowym rankingu Hurkacz długo męczył się z 48. w tym zestawieniu rywalem. W pierwszej partii miał przy stanie 5:4 dwie piłki setowe, potem Brytyjczyk obronił dwie kolejne w tie-breaku, ale ostatecznie to Polak zwyciężył.
W trzecim gemie drugiego seta doszło do pierwszego w tym spotkaniu przełamania, po którym Hurkacz objął prowadzenie 2:1, ale kilka chwil później Draper odrobił stratę i było 3:3. W tie-breaku faworyt zdołał obronić jedną piłkę setową, ale przy drugiej już był bezsilny.
Hurkacz swoją wyższość pokazał dopiero w trzeciej odsłonie, którą na początku przerwał z powodów zdrowotnych. Po chwili zabiegów Polak wrócił do gry z obandażowaną łydką. Od tego momentu miał zdecydowaną przewagę i oddał rywalowi tylko jednego gema.
W ćwierćfinale Hurkacz zagra z powracającym do formy po kontuzji Austriakiem Dominikiem Thiemem albo z rozstawionym z numerem szóstym Argentyńczykiem Francisco Cerundolo.
Do ćwierćfinału debla awansowali Jan Zieliński i Hugo Nys. Ich rywalami będą rozstawieni z numerem czwartym Francuzi Nicolas Mahut i Edouard Roger-Vasselin.
(PAP)