Broniący tytułu Raków Częstochowa, Legia Warszawa i Pogoń Szczecin są wśród drużyn, które awansowały we wtorek do 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Najwięcej kłopotów mieli "Portowcy" - dopiero w rzutach karnych pokonali 12-11 występujący na czwartym poziomie Rekord Bielsko-Biała.
Po 65 minutach meczu Rekordu z Pogonią gospodarze sensacyjnie prowadzili 2:0, ale Luka Zahovic dwoma golami doprowadził do dogrywki. W niej Słoweniec znów trafił do siatki, lecz w 110. minucie Seweryn Caputa wyrównał na 3:3.
O wszystkim zdecydowały więc rzuty karne. Miały niecodzienny przebieg. Trwały tak długo, że niektórzy piłkarze musieli wykonywać dwie "jedenastki". Ostatecznie Pogoń pokonała trzecioligowca (czwarty poziom) 12-11.
Męczył się również Raków, choć zdołał zwyciężyć bez dogrywki. Obrońcy trofeum pokonali ma wyjeździe pierwszoligowe Zagłębie Sosnowiec 1:0 po golu w 90+5. minucie Ukraińca Władysława Koczerhina.
"Mogliśmy wcześniej strzelić gola, ale byliśmy cierpliwi, wyrachowani. Tak właśnie trzeba grać: do końca, pewnie i zdecydowanie. Cieszymy się z awansu i z tego, że nie musieliśmy grać dogrywki" - stwierdził trener Rakowa Marek Papszun.
Emocji nie było w najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu, czyli derbach Mazowsza w Płocku, gdzie Legia pokonała Wisłę aż 3:0. Wszystkie bramki zdobyli piłkarze zagraniczni - w pierwszej połowie po mocnym strzale z dystansu Albańczyk Ernest Muci, a w drugiej Portugalczyk Josue i Słoweniec Blaz Kramer.
Legia zrewanżowała się "Nafciarzom" za ligową porażkę sprzed czterech dni 1:2, również w Płocku.
Stołeczny klub z 19 triumfami jest najbardziej utytułowanym zespołem w historii Pucharu Polski.
W innym spotkaniu z udziałem dwóch drużyn z ekstraklasy Stal Mielec przegrała u siebie z Piastem Gliwice 0:3. Gospodarze przez całą dogrywkę, bardzo dla nich nieudaną, musieli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Macieja Wolskiego.
Do niespodzianki doszło w Łęcznej, gdzie pierwszoligowy Górnik pokonał ekstraklasową Koronę Kielce 1:0. Warto jednak pamiętać, że jeszcze kilka miesięcy temu to Górnik występował szczebel wyżej niż kielczanie. Poza tym Korona spisuje się ostatnio słabo, nie wygrała w ekstraklasie sześciu kolejnych meczów i jest w strefie spadkowej.
W meczu dwóch drugoligowców (trzeci poziom) KKS 1925 Kalisz pokonał Olimpię Elbląg 2:0. W poprzedniej rundzie zespół z Kalisza sprawił sensację, eliminując u siebie po rzutach karnych Widzew Łódź.
Faza 1/16 finału potrwa do czwartku, a jeden mecz odbył się już w minionym tygodniu i zakończył dużą niespodzianką. Trzecioligowa Lechia Zielona Góra wyeliminowała Jagiellonię Białystok (3:1).
Losowanie kolejnej rundy w piątek, a mecze 1/8 finału zaplanowano na 8-10 listopada.
Finał odbędzie się 2 maja 2023. W puli nagród jest 10 milionów złotych, z czego połowę zgarnie triumfator rozgrywek.
(PAP)