Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 03:22
Reklama KD Market

Piłkarska LK - bezbramkowy remis Lecha, popis Villarrealu 

Lech Poznań i Hapoel Beer Szewa zremisowały w stolicy Wielkopolski 0:0 w 3. kolejce grupy C piłkarskiej Ligi Konferencji. Na czele tabeli jest Villarreal, który łatwo poradził sobie w Walencji z Austrią Wiedeń. Zwyciężył 5:0 i ma komplet punktów.

Lech po dobrym, choć przegranym meczu z Villarreal (3:4) i efektownym zwycięstwie nad Austrią Wiedeń (4:1), w kolejnym spotkaniu trochę rozczarował. Podział punktów jest jednak sprawiedliwy - choć poznaniacy posiadali inicjatywę, to goście stworzyli lepsze okazje i byli bliżsi zdobycia gola.

Pierwsza część spotkania nie mogła zachwycić ponad 17-tysięcznej widowni. Szarpana gra z obu stron, sporo chaosu, fauli i dużo strat. Brakowało natomiast ciekawych sytuacji, choć piłkarze z Izraela już w drugiej minucie mogli zdobyć gola.Na szczęście dla gospodarzy strzał napastnika przyjezdnych poszybował obok słupka.

Lech odpowiedział dwoma celnymi uderzeniami Kristoffera Velde i Filipa Marchwińskiego, ale nie sprawiły one bramkarzowi Hapoelu Omri Glazerowi większego kłopotu.

Poznaniacy na początku drugiej połowy stworzyli najlepszą sytuację. Michał Skóraś wymanewrował obrońcę Hapoela i dośrodkował na głowę Marchwińskiego. 20-latek, dobrze przymierzył, ale Glazer przeniósł piłkę nad poprzeczką. 

Mistrzowie Polski przeważali w końcówce, ale wciąż jednak brakowało cierpliwości w rozegraniu akcji, a liczne dośrodkowania były też czytelne dla defensywy gości. Tymczasem wypady gości, choć rzadkie, były groźne. W 82. minucie Hapoel miał "piłkę meczową" - po akcji najbardziej aktywnego w ofensywie Hatuela, Astrit Selmani z czterech metrów nie trafił w światło bramki.

W Walencji, gdzie Villarreal tymczasowo występuje w roli gospodarza z powodu remontu stadionu, bramki dla "Żółtej Łodzi Podwodnej" zdobyli Alex Baena (18.) i Holender Arnaut Danjuma (43.), a później hat-trickiem w ciągu niespełna kwadransa popisał się wprowadzony na boisko na początku drugiej połowy Jose Luis Morales (76., 80., 88.).

Hiszpan, który do Villarrealu przeniósł się minionego lata z Levante (w czwartek grał na stadionie swojego byłego klubu) oraz Baena mają po cztery bramki w tej edycji LK i prowadzą w klasyfikacji strzelców.

Hapoel zajmuje trzecie miejsce z dwoma punktami, Austria zamyka tabelę z jednym.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama