Konserwatorzy przystąpili w środę do pracy nad oczyszczeniem pomnika prezydenta George’a Waszyngtona w stolicy USA. Dzień wcześniej monument uszkodził wandal z Indiany, którego aresztowano.
Według Służby Parku Narodowego (NPS) policja zatrzymała podejrzanego, 44-letniego Shauna Raya Deatona z Bloomington, w Indianie. Stanął pod zarzutem wtargnięcia na teren monumentu i jego profanacji. Oblał pomnik czerwoną farbą i zamieścił na nim wulgarne napisy.
"Jest to wstępny zarzut karny i w miarę trwania śledztwa mogą pojawić się dodatkowe oskarżenia" - podała NPS.
Teren wokół ponad 169-metrowego obelisku, otwartego w 1888 roku, został tymczasowo zamknięty. Konserwatorzy zastanawiali się jak przywrócić obiekt do poprzedniego stanu.
Mike Litterst, rzecznik National Mall (ponad 3-kilometrowy obszar zieleni i wody między Kapitolem, a Mauzoleum Lincolna), podkreślił w telewizji WJLA, że rozpoczęcie procesu renowacji musi nastąpić szybko, ze względu na porowatą, marmurową powierzchnię. Według ekspertów potrwa to kilka tygodni.
Jak przypomniała NBC, służba parkowa objęła jurysdykcję nad monumentem w 1933 roku. Pierwsza renowacja struktury rozpoczęła się jako projekt robót publicznych z czasów kryzysu w 1934 roku.
Dodatkowe prace nad odrestaurowaniem obiektu miały miejsce w 1964 roku, w latach 1998-2001 oraz między 2011, a 2014 rokiem w celu naprawy szkód po trzęsieniu ziemi. Prace konserwatorskie w celu modernizacji windy trwały w latach 2016-2019.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)