Trapiony zarzutami o nieprawidłowościach w obrocie obligacjami, bank Goldman Sachs Inc. pokazał, że jest naprawdę dobry w tym, co potrafi robić najlepiej – zarabianiu pieniędzy.
W porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku, zysk netto giganta z Wall Street wzrósł z 1,81 mld USD do 3,46 mld USD. W przeliczeniu na jedną akcję stosunek zysków wyniósł 5,56 USD do 3,36 USD rok wcześniej, co stanowi 91% wzrost.
Analitycy przewidywali, że wartość jednej obligacji Goldman Sachs wyniesie 4,14 USD.
Sukces finansowy Goldmana przyćmił pozew złożony w ubiegły piątek przez amerykańską Komisję Giełd i Papierów Wartościowych (SEC). Oskarża ona Goldman Sachs i jednego z jej wiceprezesów o wprowadzanie w błąd inwestorów, oferując im złożone produkty inwestycyjne, które konstruowano tak, aby traciły na wartości.
Jak wynika z pozwu złożonego przez Komisję, w tworzeniu zobowiązań dłużnych zabezpieczonych kredytami hipotecznymi o najniższej wiarygodności (zwanych CDO - collateralized debt obligation) pomagał zarządzający funduszem hedgingowym Paulson & Co., John Paulson. Komisja zarzuca Goldman Sachs, że ten nie informował inwestorów o udziale Paulson & Co. w tworzeniu sprzedawanych przez bank CDO, zakładając jednocześnie, że stracą one na wartości.
W odpowiedzi na oskarżenia, przedstawiciele Goldman Sachs stanowczo je odrzucili, uznając że są nieprawdziwe za równo pod względem merytorycznym jak i prawnym.
PF(NYT, AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Reklama