Z zoo w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy uciekł szympans. Małpa spacerowała po centrum miasta i mimo starań opiekunki nie chciała wracać do ogrodu. Dopiero kiedy zaczął padać deszcz, szympans "poprosił" o kurtkę i poszedł "do domu".
Po centrum Charkowa kilka dni temu spacerował szympans, który uciekł z tamtejszego zoo. Pracowniczka ogrodu próbowała "namówić" zwierzę do powrotu do ogrodu, ale małpa wolała kontynuować zwiedzanie miasta.
Dopiero kiedy zaczął padać lekki deszcz, szympans przybiegł do opiekunki, która założyła mu swoją kurtkę. Małpa, trzymając kobietę za rękę, dała się zaprowadzić z powrotem do ogrodu zoologicznego - relacjonuje program TSN.
Media publikują nagranie ze spaceru szympansa:
(PAP)