Kolejnych dwóch mężczyzn z Illinois oskarżonych ws. wydarzeń z 6 stycznia 2021 r.
Policjant o polskim nazwisku z północnego zachodu Chicago, Karol J. Chwiesiuk, we wtorek w sądzie federalnym odrzucił propozycję ugody z prokuraturą i zdecydował się na rozprawę. W tym samym dniu kolejny chicagowianin i jego brat z przedmieść zostali oskarżeni w sprawie szturmu na Kapitol.
Ugoda przewidywała karę pozbawienia wolności do sześciu miesięcy za przyznanie się do jednego z pięciu postawionych mężczyźnie zarzutów. Chwiesiuk musiałby również spotkać się z organami ścigania, aby omówić swoje zachowanie z 6 stycznia i udostępnić konta w mediach społecznościowych i wpisy dotyczące swojej aktywności z 6 stycznia, 2021 roku.
Zapytany we wtorek przez sędzię Colleen Kollar-Kotelly podczas wirtualnego przesłuchania, czy to jego wybór, aby odrzucić ofertę przyznania się do winy w sprawie jednego drobnego wykroczenia, Chwiesiuk odpowiedział, że tak.
Przyznanie się do winy przez oskarżonego z reguły prowadzi do mniejszego wyroku. Na takie rozwiązanie zdecydowało się 360 z około 900 osób (40 proc.) oskarżonych w całym kraju o przestępstwa i wykroczenia federalne popełnione podczas szturmu na Kapitol 6 stycznia, 2021 roku. Jednak Chwiesiuk zdecydował się na stawienie czoła wszystkim zarzucanym mu wykroczeniom podczas rozprawy, której rozpoczęcie zaplanowano na 1 maja, 2023 roku.
Według prokuratury, Chwiesiuk napisał w jednym z SMS-ów wysłanych w dniu zdarzenia, że jedzie do Waszyngtonu, by „ratować kraj”.
Trzy dni przed szturmem na Kapitol Chwiesiuk miał wymieniać SMS-y ze znajomym, w których napisał, że jest zajęty planowaniem ataku na Kongres. Następnie, jak wynika z dokumentacji sądowej, udał się do Waszyngtonu, gdzie 6 stycznia dołączył do tłumu, który wtargnął do budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych, gdzie obie izby prowadziły obrady mające potwierdzić zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich.
Według prokuratury oskarżony użył też rasistowskich obelg i fotografował się w biurze senatora Jeffa Merkleya, rozpowszechniając potem zrobione zdjęcia i chwaląc się swoim udziałem w szturmie. Wewnątrz Kapitolu Chwiesiuk miał na sobie beżową bluzę z kapturem i logo policji chicagowskiej.
29-letni Karol J. Chwiesiuk został aresztowany w czerwcu i wówczas usłyszał pięć zarzutów w kategorii wykroczeń (misdemeanor). Obejmują one m.in. bezprawne wtargnięcie, zakłócanie obrad rządu, zakłócanie prac Kongresu, zakłócanie porządku. W czerwcu sędzia Gabriel Fuentes wyznaczył dla niego kaucję w wysokości 15 tys. dolarów.
Sędzia nakazał również Chwiesiukowi oddać swoje pozwolenie na broń i zabronił mu noszenia jej na czas oczekiwania na rozprawę. Mężczyzna ma również zakaz podróżowania do stołecznego Waszyngtonu.
Chwiesiuk został pozbawiony uprawnień policyjnych 2 czerwca, gdy tylko policja dowiedziała się o podejrzeniach wobec mężczyzny. Szef chicagowskiej policji David Brown powiedział po aresztowaniu, że doniesienia wobec policjanta sprawiają, że „krew się w nim gotuje”, „robi mu się niedobrze”, a także „łamią mu serce”. Zapewnił, że jeżeli zarzuty okażą się prawdziwe, policjant zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Obecnie jest na bezpłatnym urlopie.
Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała z kolei, że oskarżenie chicagowskiego policjanta o szturm na Kapitol to „totalna hańba dla odznaki (policyjnej)” i zapewniła, że wszelkie zachowania związane z ekstremizmem, nienawiścią, przemocą i podważaniem demokracji nie będą tolerowane w Chicago.
Chwiesiuk pracował w chicagowskiej policji od grudnia 2018 roku, ostatnio w 11. dystrykcie policyjnym na zachodzie Chicago. Mieszkał z rodzicami na północnym zachodzie Chicago. Wcześniej pracował w biurze szeryfa powiatu Cook. Gdy brał udział w wydarzeniach na Kapitolu, był na zwolnieniu lekarskim.
Bracia z Illinois oskarżeni ws. szturmu na Kapitol
Również we wtorek dwóch kolejnych mieszkańców Illinois zostało aresztowanych i stanęło przed sądem federalnym za rzekomy atak na policjantów podczas szturmu na Kapitol.
55-letni Daniel Leyden z Chicago i jego brat, 56-letni Joseph Leyden zostali oskarżeni o szereg przestępstw i wykroczeń. We wtorek po raz pierwszy stanęli przed sądem federalnym w Chicago, gdzie zostali zwolnieni za osobistym poręczeniem.
Prokuratura federalna oskarżyła ich o zakłócanie pracy funkcjonariusza organów ścigania podczas zamieszek cywilnych, co jest przestępstwem, a także o cztery powiązane z tym wykroczenia.
Daniel Leyden został dodatkowo oskarżony o napaść i stawianie oporu funkcjonariuszom organów ścigania z użyciem niebezpiecznej broni. Mężczyzna wraz z innymi miał wielokrotnie podnosić i popychać metalową barykadę, która ostatecznie przewróciła i przyszpiliła funkcjonariusza. Barykada została również użyta do ataku na innych policjantów, w tym jednego, który został powalony na ziemię nieprzytomny i doznał wstrząsu mózgu – dowiadujemy się z oświadczenia prokuratury federalnej.
Joseph Lenden usłyszał również zarzut napaści, stawiania oporu lub utrudniania pracy funkcjonariuszom organów ścigania.
Zgodnie z oświadczeniem, w identyfikacji obu mężczyzn pomogli agenci z chicagowskiego biura FBI.
Blisko 900 osób, w tym co najmniej 30 osób z Illinois, usłyszało zarzuty federalne związane ze szturmem na Kapitol 6 stycznia. Prokuratorzy federalni określają trwające śledztwo mianem największego w historii kraju.