.png)
Joanna Marszałek
Po masakrze w Highland Park gubernator Illinois J.B. Pritzker wezwał w ogólnokrajowym programie telewizyjnym do zakazu broni szturmowej w całym kraju i rewizji przepisów ostrzegawczych dotyczących broni, tzw. red flag laws. Do tego samego nawoływał podczas poniedziałkowej wizyty w Białym Domu.
Z Joanną Marszałek "Dziennika Związkowego" rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Pritzker zaprzeczył w porannym programie stacji CNN „State of the Union”, że poświęca więcej uwagi jednemu niż drugiemu. Argumentował, że w budżecie stanu Illinois znalazło się dużo pieniędzy na programy pomocowe dla społeczności afroamerykańskiej i latynoskiej w rejonach najbardziej dotkniętych problemem przemocy w Chicago oraz w całym stanie. Powiedział też, że osobiście odwiedzał dzielnice i rodziny nękane problemem przestępczości z bronią na południu i zachodzie Chicago.
W poniedziałek minął tydzień od masowej strzelaniny na paradzie z okazji Dnia Niepodległości 4 lipca w Highland Park na północnych przedmieściach Chicago, w wyniku której zginęło 7 osób, a kilkadziesiąt innych zostało rannych. Podejrzany o dokonanie strzelaniny, Robert Crimo III, usłyszał do tej pory siedem zarzutów morderstwa pierwszego stopnia.
Od czasu strzelaniny znów rozgorzała w Illinois dyskusja dotycząca przepisów dotyczących posiadania broni.
Uwaga skupiła się na wrześniu 2019 r., kiedy policja stanowa w Illinois miała otrzymać od policji z Highland Park raport wskazujący, że istnieje „wyraźne i aktualne zagrożenie” (tzw. Clear and Present Danger) dotyczące gróźb, które Crimo wysuwał pod adresem domowników oraz sporej kolekcji noży, którą skonfiskowano wówczas z jego domu. Mimo gróźb Crimo miał powiedzieć policji, że nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić, a ponieważ nikt z członków rodziny nie podpisał oficjalnej skargi ani nie chciał udzielić organom ścigania dodatkowych informacji, nie dokonano aresztowania.
Krytycy twierdzą, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by zapobiec tragedii w Highland Park. Obecne stanowe przepisy ostrzegawcze dotyczące broni, tzw. red flag laws, ponownie stały się przedmiotem dyskusji. Zgodnie z nimi, rodzina lub organy ścigania mogą zwrócić się o wydanie zakazu posiadania broni palnej osobie, która może wyrządzić krzywdę sobie lub innym. W programie CNN Pritzker mówił, że przepisy będą działać, dopóki członkowie rodziny będą zgłaszać te zastrzeżenia. Jednak członkowie rodziny muszą podpisać odpowiednie oświadczenie i pójść do sądu, aby prawo czerwonej flagi faktycznie weszło w życie – powiedział Pritzker.
W przypadku Crimo, nikt nie złożył wniosku o zakaz posiadania przez niego broni palnej. W grudniu 2019 roku Crimo złożył wniosek o kartę posiadacza broni (FOID) i w ciągu ponad roku, od czerwca 2020 do września 2021, przeszedł cztery kontrole sprawdzające jego przeszłość. Ponieważ w tym czasie miał poniżej 19 lat, wniosek o pozwolenie na broń był sponsorowany przez jego ojca.
Pritzker w programie telewizyjnym mówił o okolicznościach, w których opowiedziałby się za zaostrzeniem przepisów.
„Jednym z nich jest zmiana niektórych sformułowań w przepisach o czerwonej fladze, tak aby można było złożyć wniosek, który uniemożliwiłby wydanie karty” – mówił Pritzker. Opowiedział się też za zakazem broni szturmowej, „nie tylko w Illinois, ale w całym kraju”. Gubernator wezwał do ograniczenia magazynków o dużej pojemności, gdyż według niego „żaden cywil nie powinien być w posiadaniu 90 nabojów”.
Zdaniem gubernatora, jest szansa, że ojciec Crimo może zostać pociągnięty do „odpowiedzialności cywilnej”, ale powiedział, że do poniedziałku nie zdecydowano o żadnych zarzutach.
Warto dodać, że Pritzker do zakazu broni szturmowej nawoływał też podczas poniedziałkowej wizyty w Białym Domu i spotkania z prezydentem Joe Bidenem. Podczas tej wizyty towarzyszyła Pritzkerowi burmistrz Highland Park, Nancy Rotering.
