Emerytowany amerykański generał Gary Volesky, zatrudniony jako doradca w Pentagonie, został zawieszony w wykonywaniu obowiązków z powodu odpowiedzi, jaką zamieścił na Twitterze pod wpisem pierwszej damy Jill Biden o wyroku Sądu Najwyższego ws. prawa do aborcji - podała rzeczniczka armii.
Volesky, były rzecznik prasowy armii amerykańskiej, uhonorowany Medalem Srebrnej Gwiazdy za waleczność w Iraku, jest w Pentagonie wysoko opłacanym doradcą. Generał Theodore Martin, dowódca Combined Arms Center, zawiesił Volesky'ego w oczekiwaniu na wynik dochodzenia w sprawie jego wypowiedzi - poinformowała rzeczniczka prasowa armii Cynthia Smith, cytowana w sobotę przez portal USA Today.
24 czerwca pierwsza dama USA zamieściła na Twitterze wpis potępiający decyzję Sądu Najwyższego, który zniósł obowiązujące od prawie 50 lat federalne prawo do aborcji w początkowych stadiach ciąży, oddając prawo do regulacji tej kwestii władzom stanowym i Kongresowi. "Przez prawie 50 lat kobiety miały prawo do decydowania o własnym ciele. Dzisiaj to prawo zostało im odebrane" - napisała.
Volesky odpowiedział: "Cieszę się, że w końcu wie pani, czym jest kobieta". Później jego tweet został usunięty.
Według cytowanych przez USA Today ekspertów wpis narusza zasady dobrego zachowania emerytowanego oficera i stanowi demonstrację jego poglądów politycznych, czego - jak podkreślają - urzędnik Pentagonu powinien się wystrzegać. (PAP)