Pierwsza mediacja sądowa pomiędzy koszykarką Wisły Can-Pack Kraków Serbką Jeleną Skerovic i Amerykanką, byłą zawodniczka Lotosu Gdynia Elanie Powell nie doprowadziła do porozumienia. Pełnomocnicy obydwu koszykarek jednak nie zerwali negocjacji, które będą kontynuowane.
"Naszym celem jest polubowne zakończenie tej sprawy, ale jest jeszcze za wcześnie na porozumienie - powiedział PAP mecenas Roman Olszewski, występujący w imieniu Powell.- W niedługim czasie, prawdopodobnie w ciągu miesiąca, spotkamy się ponownie, by nadal negocjować. Sądzę, że mediacje zakończą się z korzyścią dla obydwu stron".
6 marca tego roku podczas rozgrywanego w Krakowie meczu finałowego o Puchar Polski koszykarek Wisła Can-Pack - Lotos Gdynia w trakcie spotkania doszło do incydentu - Powell uderzyła Skerovic w twarz. Wiślaczka doznała złamania kości jarzmowej. Sprawa trafiła do krakowskiej prokuratury, która po przeprowadzeniu śledztwa skierowała akt oskarżenia do sądu. Za uszkodzenie ciała drugiej osoby Amerykance grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Powell zaraz po tym meczu wyjechała z Polski do USA, gdzie przebywa do dziś. Przed wyjazdem złożyła zabezpieczenie majątkowe. Sąd nie rozpoczął procesu karnego, lecz zdecydował się najpierw na mediację, widząc szansę na polubowne zakończenie tej sprawy. We wtorek pełnomocnicy obydwu stron, pod nieobecność koszykarek, spotkali się z wyznaczoną przez sąd mediatorką.
Skerovic domaga się od Powell rekompensaty finansowej za uszkodzenie ciał. Pełnomocnik amerykańskiej koszykarki skonsultuje się teraz z Powell i ta zadecyduje, czy przyjąć postawione przez Serbkę warunki ugody, czy też je odrzucić.
Jeśli mediacje zakończą się niepowodzeniem, rozpocznie się przed krakowskim sądem karna rozprawa przeciwko Powell. Amerykańska koszykarka będzie zobowiązana na nią przyjechać.