Gubernator J.B. Pritzker ponownie zaprzecza, że chce kandydować na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2024 roku. Spekulacje odżyły w związku z zaproszeniem go do udziału w stanowej Konwencji Partii Demokratycznej w New Hampshire. W sobotę Pritzker ma na tym ważnym dla Demokratów forum wygłosić przemówienie. Dzień wcześniej, w piątek, będzie w Waszyngtonie.
W stanie New Hampshire mają się odbyć pierwsze w całym kraju prawybory prezydenckie w 2024 r. Podróż gubernatora Illinois J.B. Pritzkera i jego zaplanowane przemówienie podczas stanowej Konwencji Partii Demokratycznej w Manchesterze (w stanie New Hampshire) wywołała kolejne spekulacje o jego potencjalnej kandydaturze w wyborach na prezydenta za dwa lata.
Pritzker spotkał się z lawiną podobnych pytań po artykule opublikowanym 12 grudnia w dzienniku „New York Times”, w którym zasugerowano, że byłby „planem B” Demokratów, gdyby prezydent Joe Biden zdecydował, że nie będzie się ubiegać o reelekcję w 2024 r. Nowojorski dziennik umieścił wtedy nazwisko Pritzkera wśród 10 potencjalnych kandydatów na miejsce Bidena. Biały Dom poinformował niedawno, że prezydent Biden będzie się ubiegać o kolejną kadencję.
Gubernator Pritzker w lipcu 2021 r. ogłosił swoją walkę o reelekcję w tegorocznych wyborach. Decyzję Demokraty o wizycie w New Hampshire, na dwa tygodnie przed zaplanowanym na 28 czerwca głosowaniem w prawyborach w Illinois, ze zdziwieniem i krytyką przyjęli republikańscy kandydaci na gubernatora.
Zdaniem Jessego Sullivana, jednego z sześciu kandydatów w prawyborach GOP na gubernatora, Pritzker przygotowuje się do startu w wyborach prezydenckich. Inny kandydat, burmistrz Aurory Richard Irvin, również mówi o prezydenckich planach wyborczych Pritzkera.
Demokrata ponownie w środę odrzucał sugestie, jakoby testował swoje szanse w wyścigu prezydenckim.
„Prawda jest taka, że zamierzam pomóc innym demokratycznym gubernatorom w Massachusetts, w New Hampshire, w Maine, w zbieraniu pieniędzy (na kampanię) i w rozpowszechnianiu ich przekazu” – powiedział w środę Pritzker. Dodał, że jest skoncentrowany na wypełnianiu obowiązków gubernatora, a to praca, którą kocha.
„Dlatego ubiegam się o reelekcję na gubernatora naszego stanu i zamierzam nadal wykonywać dobrą pracę dla mieszkańców stanu przez następne cztery lata” – powiedział.
Pritzker, spadkobierca fortuny właścicieli sieci hoteli Hyatt, jeden z najbogatszych mieszkańców Illinois, w ciągu ostatnich dwóch lat podniósł swoją rangę na krajowej scenie politycznej. Z własnego majątku nie tylko finansuje swoją kampanię, ale także innych Demokratów.
Komentatorzy polityczni są jednak podzieleni co do potencjalnych aspiracji politycznych Pritzkera, obecnie jednego z najbogatszych polityków w Stanach Zjednoczonych.
„Zawsze zakładałam, że w pewnym momencie życia J. B. (Pritzker) będzie ubiegał się o urząd prezydenta” – powiedziała Kitty Kurth, strateg Partii Demokratycznej.
„Widzę go w Waszyngtonie, zawsze tak o nim myślałem” – powiedział analityk polityczny Thom Serafin. „Może w Senacie czy gdzieś indziej, ale nie zaszkodzi mieć większe ambicje”.
Gubernator Pritzker w piątek udaje się do Waszyngtonu, gdzie razem z burmistrz Lori Lightfoot będą lobbować na rzecz przyznania Chicago organizacji Krajowej Konwencji Demokratów w 2024 roku. Konwencja ma wyłonić demokratycznego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Joanna Trzos[email protected]