Wszystkie te prawa, które obecnie Ukraińcy otrzymali w Polsce, te same będą przysługiwać polskim obywatelom na terytorium Ukrainy - powiedział w niedzielę w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, pytany o projekt ustawy przyznającej Polakom specjalny status prawny na Ukrainie.
Ukraiński prezydent przemawiając w niedzielę w Radzie Najwyższej Ukrainy, m.in. w obecności prezydenta Andrzeja Dudy, podziękował Sejmowi RP za uchwaloną ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Jednocześnie zapowiedział, że w najbliższym czasie przedstawi Radzie Najwyższej Ukrainy "podobny – lustrzany projekt".
"Nie daj Boże, aby obywatele polscy kiedykolwiek potrzebowali tych wszystkich przywilejów w takich warunkach, w warunkach wojny. (...) I jestem przekonany, że ukraiński parlament poprze tę ustawę - szybko i zdecydowaną większością" - zapewnił Wołodymyr Zełenski.
Zełenski został zapytany o ten projekt na konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie prezydentem Dudą.
"Dzisiaj już powiedziałem w Radzie Najwyższej Ukrainy, w trakcie mojego przemówienia, że to był sygnał bez precedensu, jeśli chodzi o szacunek i poparcie, które otrzymaliśmy od narodu polskiego, od polskiego rządu. I chodzi o to, żeby uchwalić tego typu ustawę (...). I musi być też nasze działanie w tym zakresie i ten projekt ustawy będzie w Radzie Najwyższej i ta ustawa zostanie przyjęta przez większość ukraińskich deputowanych" - powiedział ukraiński prezydent odpowiadając na pytanie polskiego dziennikarza.
Jak dodał, jeśli chodzi o szczegóły, "to wszystkie te prawa, które obecnie Ukraińcy otrzymali w Polsce, takie same prawa będą przysługiwać polskim obywatelom na terytorium Ukrainy".
"Ale sam pomysł, jeśli chodzi o tę ustawę, odwdzięczenie się, to jest taki pomysł, który powstał jeszcze na długo przed rozpoczęciem tej wojny. Chciałem, żeby odpowiednie ustawy, umowy zostały podpisane, jeśli to będzie potrzebne i jeśli to musi być ratyfikowane przez nasze parlamenty. Polska jest na tej liście numerem jeden. Będę robić wszystko, aby odpowiednie umowy zostały podpisane ze wszystkimi naszymi sąsiadami" - powiedział. Jak zastrzegł, "oprócz tych sąsiadów, którzy uważają się za gospodarzy naszych ziemi".
"Wdzięczny jestem prezydentowi Polski, parlamentowi i narodowi polskiemu, ale przede wszystkim chcę podkreślić, że jest to ważny krok historyczny dla połączenia, zjednoczenia naszych ludzi" - podkreślił Zełenski.
Zełenski, przemawiając wcześniej w Radzie Najwyższej Ukrainy, odnosząc się do uchwalonej przez Sejm ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, przyznał, że "to bezprecedensowa decyzja, zgodnie z którą nasi obywatele, którzy zostali zmuszeni do przeniesienia się do Polski z powodu rosyjskiej agresji, otrzymają niemal takie same prawa i możliwości, jak obywatele polscy".
"Legalny pobyt, zatrudnienie, szkolenia, opieka medyczna i ubezpieczenie społeczne. To wielki krok i gest wielkiej duszy, do którego zdolny jest tylko wielki przyjaciel Ukrainy" - podkreślił Zełenski. Zapewnił, że ten krok nie pozostanie bez wzajemności ze strony Ukrainy.
Prezydent Andrzej Duda podziękował Wołodymyrowi Zełenskiemu za inicjatywę ustawy o specjalnych prawach dla Polaków na Ukrainie, wyrażając nadzieję, że jest ona "tylko symbolem". Jak podkreślił, "do czasu, kiedy Ukraina nie zwycięży i nie wyprze rosyjskiego agresora, [obywatele Ukrainy – przyp. PAP] mają tu tymczasowe miejsce pobytu".
"Chcielibyśmy im stworzyć jak najlepsze warunki do tego, by mogli normalnie żyć w tej trudnej sytuacji, możliwie normalnie funkcjonować w polskich warunkach" – powiedział prezydent Duda, kierując swoje słowa do prezydenta Ukrainy.
Andrzej Duda przypomniał, że obecnie na teren Polski przybywają z Ukrainy głównie kobiety, które nie chcą być utrzymywane, a mieć możliwość pracy. „Stworzyliśmy wspomniany akt po to, żeby im to umożliwić w jak największym stopniu, a z drugiej strony w jak największym stopniu je zabezpieczyć, m.in. przez dostęp do ochrony zdrowia i programy społeczne” - dodał. (PAP)