Ochroniarz postrzelił mężczyznę w piątek wieczorem w pobliżu Parku Milenijnego w centrum Chicago. Do zdarzenia doszło podczas drugiej nocy obowiązywania nowych restrykcji dla nieletnich w Millennium Park.
Jak poinformowała policja 22-letni mężczyzna, któremu odmówiono wejścia na teren parku, przeskoczył przez płot w pobliżu Parku Milenijnego i Maggie Daley Park, a następnie wyciągnął broń i oddał strzały do zbliżających się ochroniarzy. Podczas wymiany ognia został trafiony w pośladki, ale zbiegł z miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg pieszo w kierunku Riverwalk, gdzie został zatrzymany. 22-letni mężczyzna trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Świadkowie zeznali, że uciekinier przedostał się na pokład statku wycieczkowego, skąd próbował wskoczyć do rzeki Chicago.
Jednostka wodna chicagowskiej policji w piątek w nocy w dalszym ciągu poszukiwała broni, z której napastnik oddał strzały. Poszukiwania prowadzono w pobliżu miejsca, w którym mężczyzna został zatrzymany. W sobotę rano nie był jeszcze o nic formalnie oskarżony.
Biuro szeryfa powiatu Cook potwierdziło, że w strzelaninie brał udział jeden z jego funkcjonariuszy, który pracuje na drugim etacie jako pracownik ochrony.
Do incydentu doszło podczas drugiej nocy obowiązywania nowych restrykcji w Parku Milenijnym, zgodnie z którymi osoby poniżej 18 roku życia muszą przebywać w towarzystwie osoby starszej niż 21 lat po godz. 6 wieczorem, od czwartku do niedzieli. Odwiedzający park są również poddawani kontroli.
Policja oświadczyła, że 22-latkowi zabroniono wejścia do Parku Milenijnego, ponieważ odmówił poddania się kontroli czujnikiem metalu.
(tos)